Wpis z mikrobloga

Krzysztof Kononowicz: Do Mexykana

Jareczku! Meksykanie!
Co po żubry lecisz do sklepu zanim świt nastanie
I się upijasz się nimi, trzema, czterema
a czy ty się zajmiałeś, że matka kibla nie ma?
Czy ty #!$%@? jesteś? Czy może katolik?
Przyznaj Jareczku, tyś parszywy alkoholik!
I się przyznajesz się! Już nawet nie ukrywasz
i gnioty nachlany na jutubie wysrywasz.
Nikt już nie uwierzy jak to boli na Boboli,
żadne korzonki, kontuzje, to zwykły alkoholizm.
Majorowe sześćset złotych zabrałeś nikczemnie,
mego brata przyszłego pomawiałeś, daremnie.
W krzakach twoje miejsce alkoholiczku zasrany,
Razem z Mario idź dynks chlać i walić browary.

#kononowicz #mexicano
Pingpongchingchong - Krzysztof Kononowicz: Do Mexykana_

Jareczku! Meksykanie!
Co ...

źródło: comment_4ZrFf4rfaxVHJbGHmR4y9ZyNvIBO0Qez.jpg

Pobierz
  • 3
@Ping_pong_ching_chong:
Żarłaku! Nibembenie! Ja jestem Meksykano
nagrywam swoje gnioty wieczorem oraz rano,
a łoże mi ogrzewa wspaniała matkożona,
gdy major gnoi Ciebie od knura i kondona.
Ja kibla nie mam - prawda - lecz długo nie czekałeś
bo srasz w majtoszki swoje i teraz się zesrałeś.
Pisz donos prezydencie, napędzisz komuś stracha
mi nie, mam #!$%@? i chodzę se po dachach.
A na Boboli boli, bom w piłkę się #!$%@?ł
i
UsmiechNiebios - @Pingpongchingchong:
Żarłaku! Nibembenie! Ja jestem Meksykano
nagr...

źródło: comment_jpIo77F1GUvHmX3Y4tTWe73IYviPYPr9.jpg

Pobierz