Wpis z mikrobloga

@Mescuda: Nie do końca. Znam gościa, którego starzy byli lekarzami, a przeszedł całą ścieżkę zdrowia - zawodówka>technikum>studia :>. Zawodówka to nie jest taki zły wybór, zawsze można odejśc i pracować, co dla niektórych jest ważne, a dla chcącego dalej się kształcić ma to też plusy, bo teoria, której nabywa z czasem ma jakieś podłoża praktyczne.

Nitk nikomu nie zapłaci dlatego, że ten umie całkować,różniczkować itd. Płaci za określone umiejętności.

Mówię
  • Odpowiedz
@Mescuda: O stary! Mocna prawda. Jak ja kończyłem gimnazjum to zawodówka uchodziła za miejsce dla patoli. Nikt normalny nie chciał tam iść. Bo z góry wiadomo było jacy będą Twoi towarzysze w tej placówce. Odbija sie to też brakiem chętnych do prac fizycznych. Bo ogarnięci ludzie wiedza że egzystencja w takim zawodzie wiąże się z przebywaniem non stop z patolą.
  • Odpowiedz
@MiKeyCo:

A jak udało ci się przetrwać?


w klasie miałem kilku kolegów z gimnazjum którzy byli ogarnięci
poza tym to były tylko 2 dni oraz patologia i tak trzymała się razem więc oprócz lekcji nie miałem z
  • Odpowiedz
zawodówka>technikum>studia :>.


@Student_AWAS: nie wiem, za moich czasów zawodówka była rodzajem szkoły średniej, tak samo jak technikum

Nitk nikomu nie zapłaci dlatego, że ten umie całkować,różniczkować itd. Płaci za określone
  • Odpowiedz
@zjadaczczasu: xD za Adolfa :>.

Co do płacenia za papier zgoda - chodzi o to, że po zawodówce nie możesz przystąpić do matury - musisz przejść przez technikum (ale tylko 2 lata chyba). Ogólnie to nie jest taki zły wybór, trwa dłużej, ale po wyjściu ze studbazy będziesz prawdopodobnie bardziej kumaty niż ludzie po LO>studbaza.
  • Odpowiedz
@Mescuda: smutne ale prawdziwe
obowiązek edukacji powinien się kończyć z automatu po gimnajzum, bo zawodówka to taka przechowalnia dla patusów do czasu aż nie skończą 18 roku życia i pewnie ostro bardziej normalne osoby są tam gnojone ehh smutne
  • Odpowiedz