Wpis z mikrobloga

I znowu naszło mnie w nocy na wylewanie, a nie w dzień. Jakoś lepiej funkcjonuje w nocy, poza tym można w pełni cieszyć się świeceniem (ʘʘ)

Testuje powoli nowe formy, idzie mi o wiele wiele wolniej niż myślałem, bo jednak dalej ze mnie totalny amator i robię pełno błędów. Ostatnio cała partia poszła do kosza, bo nie uwzględniłem cieplejszych dni i żywica mnie hmm... Wyprzedziła powiedzmy : D

No i dalej największym dla mnie hamulcem jest brak warsztatu. Każdy odlew robię w mieszkaniu, mały pokój 3,5 na chyba 5m, teraz dodatkowo zagracony moimi różnorakimi sprzętami. Ale szukam. Swoją drogą, jakby ktoś z #wroclaw wiedział o jakimś miejscu na wynajem pod warsztat będę wdzięczny za każde info, odwdzięczę się na świecąco ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jutro jak skończę poprawki na nowych partiach zrobię na pewno świecące rozdajo. #rozkminkrzaka od niedawna stał się moim osobistym tagiem, gdzie zaczynam wrzucać różne swoje świecące pierdoły, będzie tego powoli coraz więcej - jeśli kogoś będą wkurzać moje wpisy - czarnolistujcie.

#dziendobry #tworczoscwlasna
bkwas - I znowu naszło mnie w nocy na wylewanie, a nie w dzień. Jakoś lepiej funkcjon...

źródło: comment_sBljax0kqZi82iY6BybQ4Y40SeQrhShB.jpg

Pobierz
  • 14
@ghoulas: są wypełnione pigmentem luminescencyjnym, więc potrzebują dziennego światła albo chociaż żarówki/latarki - później oddają parę godzin światło.

Mam tego od cholery, a nie mam jeszcze ładnych zdjęć żeby się pochwalić jak świecą : D
@luzny_lori: ej dzięki! Jutro będę tam w pobliżu to się przejadę i zobaczę. Musze zresztą chyba po prostu jeździć po różnych miejscach i pytać się ludzi o miejsce do wynajęcia, a nie tylko szukać po necie
@wesoly_grabarz: To ciężko nagrać/opowiedzieć, bo wszystko zależy od danej żywicy/temperatury otoczenia i tego, w jaki sposób chcesz to zrobić.

W skrócie mieszkam żywicę, staram się pozbyć wszystkich bąbelków, nalewam do formy i powoli stopniowo kontroluję czas w którym żywica zaczyna twardnieć. Gdy jest troszeczkę zżelowana dodaję pigmentu który powoli opada na dno, później co chwilę dodaje następnej partii pigmentu tak, że zastyga już na stałe.

Można robić to inaczej, np. formę
@bkwas
1. Gdzie się kupuje taka żywice? Mozesz podesłać link do konkretnej oferty?
2. Jak pozbywasz się bąbelków?
3. Możesz podesłać link do przykładowego pigmentu?
4. Jak duże obiekty można z tego robić? Po stwardnieniu to jest kruche? Jakby upadło na podłogę to by się mogło złamać?
5. Na początku napisałeś że mieszasz żywice. Jak ja kupujesz to w jakiej jest formie stałej? Jeśli tak to pewnie ja jakoś rozgrzewasz żeby dało