Wpis z mikrobloga

@VodkaDestroyer: Primo jak by katole nie wchodziły na tag bekazkatoli to by się wam paliwo wyczerpało.
Secundo nawet jak boga nie ma to mirkomodlitwa ma racje bytu bo wielu wypadkach sama nadzieja i wiara w poprawie zdrowia może wiele zdziałać.
Więc prośba jak macie choć odrobinę RIGCZ to się #!$%@? od tagu mirkomodlitwa
  • Odpowiedz
@kulass: nadzieja może wiele zdziałać, a dokładniej bardzo WIELE NIC. Placebo nie jest skutecznym środkiem osiągania celów, a nawet jeśli chcesz je świadomie stosować to religia nie jest tu potrzebna, a za to jest szkodliwa.
  • Odpowiedz
@invisibleborder: Weź wypytaj pielęgniarek czy chęć do życia i wiara w to że wygrasz z chorobą ma jakiś wpływ na skuteczność leczenia. A wiara w boga i fakt że ktoś się o Ciebie modli może wywołać pozytywne bodźce, a na pewno nie zaszkodzi.
  • Odpowiedz
@kulass: otóż zaszkodzi, robi ludziom papkę z mózgu, co instytucje religijne skutecznie wykorzystują dla władzy i kasy.

Nie zdanie pielęgniarek mnie interesuje tylko badania naukowe. Medycyna w krajach nieokupowanych przez Watykan nie stosuje takiego czegoś. Pogadaj z pielęgniarkami w Czechach, Japonii, Estoni, Szwecji, Francji.

Placebo/homeopatię/medytację/techniki relaksacyjne/porady psychologiczne można stosować wyłącznie dobrowolnie i świadomie. Wciskanie kitu religijnego jest kategorycznie złe i efekt placebo go nie usprawiedliwia.
  • Odpowiedz
@invisibleborder: Inaczej bo się nie dogadamy, sam jestem ateistą choć moje poglądy chyba najbardziej opisuje deizm. #!$%@?ąc od samej wiary w boga, to uważasz że sama chęć przeżycia i to że się nie poddajesz w walce z chorobą nie ma kompletnie żadnego wpływu na twoje szanse wygrania?
  • Odpowiedz
@kulass: chęć przeżycia może mieć wpływ na szybkość rekonwalescencji, trzeba znaleźć badania na ten temat. Co to ma do rzeczy z modlitwą to nie wiem.

To tak jakbyś odcinał pacjentom palce i straszył że jak nie wyzdrowieją na czas to zginą. Może też komuś pomóc, ale ilu osobom zaszkodzi i czy to jest dobrowolne oraz świadome leczenie, to też trzeba brać pod uwagę.

Modlitwa szkodzi, religia szkodzi. Może lajkujmy w szpitalu
  • Odpowiedz
@invisibleborder: @Mesmeryzowany: Rozumiem Cie, sam osobiście nie wierze w to, że jak się pomodlę o twoje zdrowie to nagle poczujesz się lepiej. Mnie chodzi o coś innego, o to że jak ktoś napisze aby się o niego modlić i zobaczy duże zainteresowanie to pozytywny to będzie miało to pozytywny wpływ na jego chęć do walki z chorobą. Tak samo w wypadku osoby która prosi o modlitwę w intencji kogoś, w
  • Odpowiedz
@kulass: Ale skąd wiesz, że poprawi, nadal brniesz w chłopski rozum. Badanie pokazało, że wielu ludziom, którym mówiono, że będą się za nich modlić się pogarszało bo np.: się bali, że zatajono przed nimi, że mają małe szanse na przeżycie i tylko cud może ich uratować.
  • Odpowiedz
@kulass: religia nie działa, jednak od tysięcy lat nie przeszkadza to ludzkość ją propagować. Racjonalny brak skuteczności modlitwy nigdy nie zrazi wierzącego do niej. Czemu? Bo wiara jest zakorzeniona emocjonalnie, a nie racjonalnie. Wierzy się w byle absurdy, im mniej logiczne tym lepiej, byle wierzyć i przeżywać.

Odtrutką jest działanie na emocje osoby wierzącej, dlatego bekazkatoli nie składa się z spisu badań naukowych tylko z wyśmiewania debilizmu wierzących.

To o czym
  • Odpowiedz