Wpis z mikrobloga

No i co ja mam teraz zrobić.

Na początku roku wziąłem na raty telefon. W tamtym miesiącu wchodzę na konto internetowe aby spłacić ratę, naciskam SPŁAĆ RATĘ, postępuję wg. procedury, zapłacone, zaksięgowane. Ok, z głowy. Po dwóch dniach wchodzę na swoje konto bankowe widzę że przelew został odrzucony a pieniądze nie ściągnięte. Dzwonię do banku, rozmawiam z panią, ta mówi abym spłacił jeszcze raz bo pewnie błąd. Ok, spłacam kolejną ratę (niby tą samą), znowu błąd, w moim banku przelew odrzucony ale rata spłacona. Pani mówi żeby zrobić zwykły przelew między 1 a 2 bankiem, nie przez aplikacje do płatności. Zrobiłem, jest, zapłacone, kasa ściągnięta. No ale... fizycznie dwie raty do przodu spłacone bez straty złotówki z mojej strony. Dzwonię do banku w którym mam raty, przedstawiam sytuację a miła pani mówi że jak zaksięgowane to nie ma opcji o błędzie. Czyli nie płacąc ani złotówki wpłaciłem 500zł. Cały kredyt się zmniejszył o 3 raty gdzie zapłaciłem tylko 1. Dzwoniłem i wyjaśniałem sytuację bo nie chciałem przycebularzyć ale oni chyba sami tego chcą.

#kiciochpyta #banki #cebuladeals
patryczaki - No i co ja mam teraz zrobić. 

Na początku roku wziąłem na raty telefo...

źródło: comment_eF9Ufng3MyoRQZsPfHItFrRDsCVdxLBj.jpg

Pobierz
  • 20
1. Miej sytuację jak @Conscribo:
2. Spłać zamiast wartosci telefonu - jakieś 400 000zł
3. kup mieszkanie, a potem wystąp o zwrot wszystkich nadpłaconych rat
4. Mieszkasz na swoim
5. Nie wydałeś na to nawet złotówki
5. Profit???