Wpis z mikrobloga

@JeszczeBendePolonista zgodzę się. Ale jak sie tam zastanowić, to rozpoczęcie innej pracy też łatwe nie jest. Nowe środowisko, nowi ludzie, inne zasady.

Trudno mi wybrać co jest najtrudniejsze. Dla mnie samo "dorosłe" życie jest trudne. Pogodzenie wszystkiego ze sobą, mieszkanie, rodzina, chłopak, praca, zaraz studia. Najtrudniej mi znaleźć z tym wszystkim czas tylko dla siebie.
Zaraz się pojawią komemtarze, że muszę sie nauczyć gospodarować swoim czasem. Jestem zorganizowana, ale przy tym wszystkim
@JeszczeBendePolonista ja odczuwałam ulgę po przeprowadzce, ale jednocześnie sama, mogaca sie zdać w większości tylko na siebie- byłam przerażona.
A to ze smutne- takie jest życie, smutne. Doceniam to, co dostalam od losu, nawet mimo to, ze wiele rzeczy mogłabym wymienić w takim wątku, a stanowiły bardzo dużo w moim zyciu. Ale kiedyś będzie dobrze ;)
@JeszczeBendePolonista: Tez mi się wydaje, jak napisała @ciastko_z_kremem , że nie ma znaczenia która to praca z kolei, każda jest inna, specyficzna, w każdej jesteś ten nowy, obserwowany i oceniany. Myslę, że stres jest ten sam, jak nie większy jeśli np. rozwijasz się i wspinasz się po szczebelkach kariery, co zazwyczaj wiąże się z większymi obowiązkami, a więc i odpowiedzialnością. W ogóle wszelkiego rodzaju zmiany niosą ze sobą trudności, niepokój i