Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +54
Czemu ludzie uważają, że mając 30 lat powinno ich wszystko boleć, nie mieć siły i w ogóle, że są starzy? Przecież większość ludzi mając 30 lat dopiero życie zaczyna można powiedzieć bo są po studiach i zazwyczaj w tym wieku dopiero ma się jakieś normalne życie zawodowe.
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Szarmancki-Los +17
Też uważacie że hiszpański brzmi zajebiscie? Jak spotkam gdzieś jakąś Latynoskę i tą zacznie nawijać po hiszpańsku to mi od razu miękną nogi i aż czuję jak mój rozwijany latami sigma grindset opuszcza moje ciało. Taka typiara mogła by sobie owinąć mnie wokół palca a ja bym się pewnie zachowywał jak simp bez godności.
Mirki, dotknalem dna. Po 13 latach masturbacji, postanawiam skończyć z tym. najdluzej wytrzymalem 1 miesiac ale to bylo 8 lat temu. Ogólnie jestem studentem, mialem partnerke z 5 lat, rozptawiczylem sie dopiero w tym roku. Zapytacie dlaczego dotknalem dna, a wynika z tego, że jakies 2 lata temu mialem mega dola (nie wiedzialem co odpowiedziec komus, bo byla totalna pustka, zerowa pewnosc siebie). Postanowilem dzialac, zeby cos ze soba zrobic.
ETAP 1 Na poczatku zaczalem od Omegle, bylo mega sympatycznie, poznawalem tam dziewczyny, do ktorych sie masturbowalem. Z paroma sie nawet spotkałem, jednak do seksu nie dochodzilo a jedynie do robotek recznych. poznalem tam pewna dziewczynę, z ktora rozmawiam do dzis przez 1.5 roku, jednak z racji, ze mieszka bardzo daleko do zadnego spotkania nie doszlo, tak wywiazala sie "omeglowa milosc". Mimo, ze wiedzialem, ze nic z tego nie bedzie to koontynuowalem ten "zwiazek" w celu zdobywania pewnosci siebie. W tym etapie zaczalem dbac o siebie (silka, dbanie o skore) jednak problem fapania zostal
ETAP 2 po miesiacach na omegle i znajomosci z nia postanowilem zainstalowac tindera czy badoo. i tak ku mojemu zdziwieniu odzew byl naprawdę spory. i takim sposobem dochodzilo do kilku spotkan w tygodniu. Z laska z tindera zrobilem to po raz pierwszy, jednak on opadal i po paru minutach sie konczylo. nie przywiazywalem jakos wiekszej uwagi do tego. Tlumaczylem sobie, ze no coz bywa i tak. w zwiazku ze stresem na studiach, dochodzilo do nawet 3 samogwaltow dziennie.
ETAP 3 Miesiac temu poznalem w necie zupelnie przez przypadek pewna dziewczyne. i tak po 3 tygodniach przyjechala do mnie na tydzien. to byl najcudowniejszy tydzien w moim zyciu. Chodzilismy po miescie, smialismy sie ciagle, bylo super. Niestety moj naganiacz ciagle opadal, mimo ze byla mega piekna i miala super ksztalty. zeby ja zadowolic, poszedlem do apteki po viagre i uswiadomilem sobie, ze istnieje jakis wielki problem we mnie, a dokladnie w masturbacji. Zrobilem sobie rachunek sumienia i uswiadomilem sobie, ze moja niska samoocena, brak ambicji, brak wiekszej checi do zycia, uciekanie w gry, nieogarniecie zyciowe, unikanie ludzi. blokady w kontaktach tkwa w masturbacji i pornografii. Do tej pory kazdy stres, kazdy poranek mimo, ze nawet mi sie nie chcialo konczyl sie samogwaltem. ustalilem z dziewczyną, ze kończymy z masturbacja i skupiamy sie na sobie. Z miesiac znowu sie widzimy, mam nadzieje, że podczas seksu nie bedzie juz problemow. Od 3 dni skoczylem z masturbacja. czuje ze lekko mnie telepie. Uswiadomilem sobie, ze to mnie hamuje w zyciu.
jaki kolejny etap? - moze zwiazek z ta laska?
jaki cel na teraz? - pol roku bez masturbacji.
teraz pytanie do Was mirki.
ile zajmuje dojscie do ponownej sprawnosci seksualnej?
jakie skutki negatywne przynosi wiagra?
czy ktos byl w podobnej sytuacji?
#nofap
#nofapchallange
#anonimowewyznanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
@AnonimoweMirkoWyznania: a może problemem nie jest masturbacja tylko to, że byłeś przez 5 lat (sic) w związku, gdzie seksu nie było? każdy człowiek czułby się źle w takiej sytuacji, bo to nie jest normalne
P I E R D O L E N I E.
Jeśli jesteś porażką życiową, nie masz ambicji, zainteresowań, jesteś nieogarnięty i tak dalej to NIE jest wina tego że walisz konia.
Po prostu szukałeś czegoś, na co mógłbyś
nie wiem kto wam wszystkim wmowil ze to cos daje
no moze jesli wczesniej waliliscie 10 razy dziennie to faktycznie jest to jakis problem ale bez przesady ja #!$%@?
Zaakceptował: kwasnydeszcz}