Wpis z mikrobloga

Mam taką cichą nadzieję na to że z racji toczącej się burzy w sprawie zmian nad obecną ubojką w #mswia uda się wprowadzić przepisy podobne do francuskiej kategorii C. W wielkim skrócie, we Francji w ramach kategorii C można posiadać powtarzalną broń długą oraz samopowtarzalną broń śrutową z magazynkiem na 3 naboje, dodatkowo do tego dochodzą gazówki, traumatyki, wiatrówki o energii pocisku większej niż 20 J.

Można ją przechowywać na trzy sposoby, w sejfie, zamontować kłódkę bądź powiesić na ścianie "o ile nie będzie gotowa do strzału" (czyli z wyjętym magazynkiem bądź ryglem). By dostać broń kat. C potrzebne jest badanie u lekarza rodzinnego (ważne 3 miesiące), poświadczenie niekaralności oraz członkostwo w klubie sportowym/organizacji kolekcjonerskiej (potrzebna jest licencja tamtejszego PZSS ale "licencja" ogranicza się do wniesienia rocznej składki w wysokości 135 euro, prostego egzaminu z lokalnej ubojki oraz uczestnictwo w krótkim kursie bezpieczeństwa i to byłoby na tyle) bądź koła łowieckiego. Po otrzymaniu zgody od prefekta (odpowiednik naszego starosty/marszałka województwa) idziemy do sklepu, wypełniamy jeden kwit rejestracyjny na poczekaniu w sklepie i wychodzimy z bronią.

Jak podają tamtejsze źródła uzyskanie kat. C zamyka się w około miesiąc i całość nie przekracza...250-300 euro, dla porównania pensja minimalna we Francji to około 1500 euro

Co prawda fajnie by było jakby wykopać obowiązkowe członkostwo PZSS i PZŁ a przechowywanie broni kat. C zrównać do obecnych regulacji wiatrówek FAC i resztę z tamtejszych przepisów zostawić tak jak są

Meh, można pomarzyć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#bron #strzelectwo
  • 4
  • Odpowiedz
@rebel101: jeśli chodzi o wiatrówki, jak ja bym chciał, by podnieśli limit "bezrefejstracyjny" do 24J. Wreszcie byłby sens bawić sie w 5,5mm, bo przy 17J ten śrut lata po prostu za wolno. No ale wiadomo, pewnie jakiś idiota by z 4,5mm w 24J też do ludzi strzelał i by zabrali :/
  • Odpowiedz
@RobertKowalski: To samo pytanie możesz zadać w sprawie USA bądź Kanady. Imprezy masowe są po prostu zbyt trudne do zorganizowanej ochrony a że koszty uzbrojonej i dobrze wyszkolonej ochrony powalają to w sporej części się z niej rezygnuje. Imprezy masowe to po prostu naturalny, miękki cel w którym można zrobić sieczkę zanim ktokolwiek zareaguje nawet jak wszyscy są uzbrojeni (trochę kontrowersyjny przykład, ale też żołnierze karteli w Meksyku bądź Kolumbii
  • Odpowiedz
@RobertKowalski: dzisiaj słuchałem, że we Francji jest blisko 3 mln posiadaczy pozwoleń na broń z czego połowa to myśliwi. Już sam ten fakt powoduje że tylko połowa z nich w razie czego mogłaby mieć bron i jeszcze należy zapytać jak tam wygląda przenoszenie. Inna sprawa że z takim natężeniem inżynierów na metr kwadratowy nie trudno jest mi sobie wyobrazić że zdecydowana większość bała by się przenosić broni bo wiąże się
  • Odpowiedz