Wpis z mikrobloga

#bekazkatoli #katolicyzm #gimboateizm #apostazja

TLDR:
Zaplusuj by być na bieżąco z moim odejściem z kościoła i wiedzieć jak to wygląda krok po kroku.

=====
SPIS TREŚCI
1. Wstęp, moja historia
2. Opis aktu apostazji.
=====

1. Zaczynam proces apostazji, czyli oficjalnego odejścia z kościoła katolickiego i pozbawienia się wszelkich jego łask, Bożego miłosierdzia i miejsca w niebie.
Jestem z tych ludzi, co lubią być szczerzy przede wszystkim sami z sobą co też sprawia, że ten krok jest oczywistą kontynuacją mojego dotychczasowego życia. Rodzice ochrzcili mnie i wyprawili do komunii, bo tak wypadało. Nigdy, mimo szczerych prób nie udało mi się uwierzyć w tego Boga. Nie mam z nim nic wspólnego. Wychowywałem się w nurcie zupełnie innych wierzeń.

2. Proces apostazji to jedyna możliwość dobrowolnego odejścia z kościoła katolickiego. Od kilku lat znacząco ułatwiono ten akt, jednakże nadal polega on na upodleniu odchodzącego.
Najpierw musimy udać się do proboszcza po odpis aktu urodzenia, by następnie złożyć pisemną deklaracje, która zostanie wysłana do kurii. Po około dwóch tygodniach sprawa powinna być załatwiona, jednakże kościół na każdym kroku stara się to utrudnić, wydłużyć, przekonać nas do pozostania, ponieważ ma taki nakaz z góry.
Ostatecznie apostazja sprawia, że na osobę jest nakładana ekskomunika, a w akcie chrztu jest zapisywania wzmianka o odejściu.
Kościół nie usuwa naszych danych osobowych w pełni, ze swoich akt, ponieważ prawo kościelne jest ponad prawem państwowym w Polsce.
Producent_CO2 - #bekazkatoli #katolicyzm #gimboateizm #apostazja 

TLDR:
Zaplusuj by ...

źródło: comment_pshdMZmL025WpYqWiDDR7mH4fSwFYkP5.jpg

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
  • 194
@Pally Otóż jeśli wchodzisz między wrony, kracz jak one ;)
Jeśli bym leciał od początku z per Pan, to bym miał problem już na samym początku z aktem urodzenia i dorwaniem lokalnego papieża w kancelarii... Choć i tak 19:00-19:30 to zajebiste godziny pracy xD
  • Odpowiedz
@Producent_CO2: Nie mówię żeby mówić do księdza "Pan", no bo w końcu on jest księdzem bez względu na to w co wierzymy, tylko to Szczęść Boże można by zastąpić prostym i tak samo grzecznym "dzień dobry ", dla samej konsekwencji. No ale może się tylko czepiam, zależy na jakiego księdza się trafi, czy jakiś luźniejszy, czy twardy beton xD
  • Odpowiedz
  • 3
@ChichyKun Spokoooojnie :D to będzie kilka odcinków tego serialu. Już na starcie jest mi źle z tym, że państwo nie stoi po mojej stronie i muszę się bawić w kościelne gierki, zamiast złożyć pismo do urzędu i mieć spokój. Kościół katolicki jest ponad prawem pod które podlegam jako Polak i mimo swej wolności wyznania, muszę dokonywać apostazji.
  • Odpowiedz
@Producent_CO2: Powiem tak. Największą głupotą jest uznawanie przez kościół, że jeśli ktoś podjął decyzję za ciebie to jesteś jego członkiem i jeszcze to gadanie że chrzest jest aktem wolnej woli - no w #!$%@? xD
Z drugiej strony twój prawny opiekun podjął taką decyzję i miał do tego prawo.
Co do cyrków z wystąpieniem... Tak samo żeby zwolnić się z pracy musisz złożyć wypowiedzenie, tak tutaj składasz prośbę i tyle.
  • Odpowiedz
  • 9
@ChichyKun Z prawem nic. To prawo łamie moje swobody... Taka ciekawostka :)
A. Chrzest nie jest oficjalnym przypisaniem do kościoła katolickiego, ponieważ nie jest podpisywaniu żaden dokument, stąd też wypisuję się z czegoś do czego nie należę zgodnie z prawem(sic!) ale kościół i tak dostaje hajs za mnie, jako jego członka.
  • Odpowiedz
@Producent_CO2: Ale urodzenie się w Polsce nie czyni Cię z miejsca członkiem kościoła.
Czyni to właśnie chrzest o którym zgodnie z prawem decyzję podjęli twoi prawni opiekunowie- wystawiona została metryka chrztu czy tam akt chrztu i stałeś się częścią tejże społeczności.

Swobody konstytucyjne łamane byłyby gdyby apostazja nie była możliwa, tymczasem zgodnie z prawem do wolności wyznania możesz się wypisać z tego interesu.
Gdybyś urodził się w rodzinie ateistów to
  • Odpowiedz
  • 11
@ChichyKun akt chrztu to dokument kościelny, a nie państwowy. Wedle państwa powinienem więc być bezwyznaniowy, a jednak muszę się wypisać z kk by tak było. Jest to więc dla mnie nadużycie i zmuszanie mnie do wykonywania procedur kościelnych jest poniżej pasa. Państwo powinno gwarantować mi swobodę religijną, także w rozumieniu opuszczania grup religijnych, a jednak tego nie czyni, pozostawiając tą procedurę kk.
Wedle kk nie można usunąć chrztu, stąd też mimo
  • Odpowiedz
@Producent_CO2: Ale co to zmienia? Jesteś członkiem kościoła w jego rozumieniu. I tak jak zauważyłeś nie niesie to żadnych sankcji pranych.
Chrzest z resztą do niczego Cie nie zobowiązuje, za olanie tematu i tkwienie sobie w olewaniu kościoła żadnych konsekwencji prawnych również nie poniesiesz, jeśli traktujesz to jako, nazwijmy to, "wewnętrzny świstek" kościoła to tym bardziej nie warto sobie czymkolwiek zawracać głowy.

Osobną kwestią są dane osobowe, to jedno mogłoby być uregulowane.

Wedle kk nie można usunąć chrztu, stąd też mimo aktu apostazji, w ich mniemaniu
  • Odpowiedz
@Producent_CO2 ja do "mojego" kościoła poszedłem i rozmowa zaczęła się tak:
J: dzień dobry
K: szczęść boże
J: no ja właśnie w tej sprawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A potem już poleciało xd
  • Odpowiedz