Wpis z mikrobloga

Mam w pracy takiego klienta śmieszka. Za każdym razem jak przychodzi to zapoda jakiś kawał, pośmieszkuje. No więc jak dziś przyszedł to postanowiłem opowiedzieć mu kawał o gwoździach Wilsona. Wszystko byłoby ok z tymże kumple z pracy dziwnie na mnie patrzą. Skończyłem gość w śmiech i mówi:
- Kurde, młody dobre to było. Muszę to dziś sprzedać na plebanii.
No więc okazało się że gość jest księdzem tyle że ubrany był w spodnie a nie w sukienkę. (A że mam #!$%@? na oczach to koloratkę zauważyłem dopiero później)

#truestory #takbylo
  • 6
@Noiser13 Był facet, który nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakrętki, łopaty, grabie itp. Postanowił zatrudnić gościa od reklamy, żeby nakręcił mu film reklamujący jego gwoździe. Ten przychodzi po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski żołnierz przybija gwoździami Jezusa do krzyża, pod spodem napis "Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko". Wilson wpada w szał, mówi, że nie może czegoś takiego puścić w TV itp., że jego by ukrzyżowali
@Noiser13 2018 rok i jest ktoś, kto nie słyszał dowcipu o gwoździach Willsona?

Był facet, który nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakrętki, łopaty, grabie itp. Postanowił zatrudnić gościa od reklamy, żeby nakręcił mu film reklamujący jego gwoździe. Ten przychodzi po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski żołnierz przybija gwoździami Jezusa do krzyża, pod spodem napis "Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko". Wilson wpada w szał, mówi, że