Wpis z mikrobloga

@GrubyRozowyKot: używam od paru lat i wszystko ok. Zero kleszczy i komarów przy chodzeniu po lesie z wykrywką, pod namiotami, na Mazurach, na rowerze w lesie czy czytaniu w ogrodzie. Podobno ubranie może zniszczyć (kolor), ale mi się nie przytrafiło. Jak jestem na krótko: dwa psiki na przedramię, rozsmarować na drugą stronę. Z nogami tak samo, raz na łysy czerep i git. Chmara komarów obok, ale żaden nie siada ;)
  • Odpowiedz
@GrubyRozowyKot: najpierw testowałem ten z mniejszym stężeniem DEET (który niby dzieci mogą używać) i było ok. Potem z grubej rury 50% tylko. Tego 50% bym raczej dziecku nie aplikował.
No i jak na łysą łeb psikam to muszę uważać, żeby do oka nie spłynęło z potem, bo jest terror
  • Odpowiedz
  • 1
@GrubyRozowyKot Pewnie za późno ale co tam. 2 miesiące codziennego używania w Puszczy Białowieskiej, zero komarów, jeden znaleziony ale się nie wbił, szukają miejsca i przez niego nie mogą znaleźć. Jedyny skutek uboczny to zapach specyfiku, no ale coś za coś
  • Odpowiedz
znajomy po przedawkowaniu, użycie 3 razy w ciągu dwóch godzin na całe ciało (był w kąpielówkach) zmagał się z wielkimi bólami głowy, otumanieniem, zawrotami głowy, które trwały kilka tygodni, do dnia dzisiejszego odczuwa skutki. Został przebadany pod kątem uszkodzeń neurologicznych (tomograf, rezonans, punkcja) i na szczęście wyniki w normie, ale dolegliwości są, także pamiętajcie, ze jest to środek silnie neurotoksyczny, my niestety nie sprawdziliśmy tego wcześniej, na stronie producenta widnieje opis, że
  • Odpowiedz