Wpis z mikrobloga

@d1verse: Czyli nie widzę sensu. Książki wczoraj wrzuciłem hurtem kablem, zaktualizowałem soft dzisiaj plikiem bin, a browser z tego co wiem woła o pomstę do nieba. No i git, wszystko wiem, dzięki :)
Co bym zyskał podpinając to do sieci w ogóle?


@murdoc: tak jak koledzy pisali - najlepsza funkcja to wrzucanie ksiazek bez kabla - działa to na takiej zasadzie, ze masz specjalny adres email powiazany z Twoim urządzeniem, np. murdoc@kindle.com i po prostu wysyłasz plik z książką na ten adres - bardzo wygodne to jest, bo w Calibre mozna sobie wpisac ten adres w konfiguracji, i jak coś przekonwertujesz na format Kindla