Wpis z mikrobloga

@gaska: Napisz, jakie filmy Ci się podobały, bo w ciemno nie da się dobrze czegoś polecić.

@Axelio: Upadek to jeden z moich ulubionych filmów, ale jest specyficzny. Nie każdemu przypadnie do gustu, bo to nie jest typowa sensacja, ani tyb bardziej kryminał.
@Krzysiek1203_88: Akurat tego nie znam, sprawdzę.

@Altar: Rzeczywiście mogłam wymienić kilka tytułów: Brudny Harry jako taki, Fargo, Chinatown, Wyspa skazańców, Vanishing Point, Tropa de Elite, wspomniane już Zodiak czy Jackie Brown, Angels with Dirty Faces, Tajemnice Los Angeles, Miasto Boga, Oldboy, Wróg publiczny numer jeden - to takie które mi przychodzą na początek do głowy.
@gaska: I już będzie łatwiej :)

Chinatown - Black Dahlia. Dużo słabsze, ale klimat noir jest.

Vanishing Point - Grindhouse: Death Proof (i wszystko od Tarantino, z wyjątkiem Bękartów diabła).

Skoro byliśmy przy Polańskim, to ostatnio spodobał mi się Autor Widmo, jest też Frantic ze świetną muzyką i klimatem.

A teraz coś ode mnie:

- Kasyno

- Chłopcy z ferajny

- To nie jest kraj dla starych ludzi

Thrilery:

- Nożyczki
@Altar: Oglądałam kiedyś Black Dahlia, całkiem przyzwoity, ale specjalnie mnie nie powalił. W sumie zabieram się za lepsze poznanie filmów z kategorii noir, bo moja wiedza jest bardzo ograniczona. Może w tym zakresie możesz coś polecić? Poza Sokołem Maltańskim i filmami Hitchcocka ;-) Tarantino znany i w sumie lubiany, o ile się zaakceptuje, że jego filmy są w pewnym określonym klimacie. Autora Widmo nie widziałam, też się skuszę. Frantic - wiadomo!
@gaska: Noir też znam mniej, niż bym sobie życzył. Może Casablanka, jeśli jakimś cudem Cię ominęła? Chinatown to dla mnie mistrzostwo w tym temacie, ale jeśli coś sobie przypomnę, to dopiszę. Może sprawdź Lucky Number Slevin - niby dzieje się współcześnie, ale jak dla mnie ma w sobie coś z tego klimatu.

Wybrałaś dobre tytuły. Synalek trochę trąci tanimi produkcjami z lat '90 (wtedy go widziałem), ale może zdenerwować ;)

Ronin