Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#logikaniebieskichpaskow
Dlaczego albo w randkowaniu macie albo kogos gdzies i odzywacie sie raz na jakis czas albo znowu od poczatku znajomosci nie dajecie chwili wytchnienia?
Znam niebieskiego od tygodnia, 2 randki za nami. Pisze mu ze ide na spacer, to on tez. Chce poleżeć bo sobota i odpoczac to jak mu to napisalam, to w 10 min napisal mi 10 wiadomosci ze dlaczego, a po co, a on chce ze mna sie spotkac, no ale wez, ja chce, ty tez zmien zdanie. Jestem na zakupach to on tez zaraz przyjedzie. Nie odpisywalam mu przez godzine to wyslal mi 5 wiadomosci z pytaniem dlaczego nie odpisuje, co robie, czy mi przeszkadza. Wczoraj mi napisal ze on juz sie czuje jakby byl ze mna w zwiazku. Spoko sie z nim gadalo na zywo no ale ja nie wiem co to za tempo. On chyba zwariowal.
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 27
@AnonimoweMirkoWyznania: Myślisz, że żartuję i to miało być zabawne? Niestety, mi nie jest do śmiechu, jeżeli spotykam się z dziewczyną i po kilkudziesięciu minutach luźnej rozmowy, ona wyraźnie chcę, bym się określił, a jak nie, to #!$%@?, bo na tinderze ma 10 na moje miejsce. Czasem jak czytam, że ktoś z kimś się spotyka kilka miesięcy, są seksy, czułości itd, ale nikt się jeszcze nie określił, to to jest dla mnie
@AnonimoweMirkoWyznania: Tez chciałbym to wiedzieć. Z jednej strony rozumiem, bo jak masz te 25-30 lat, to już wiesz raczej czego chcesz, no a z drugiej to #!$%@?... to się zamienia w speed dating, gdzie już teraz masz decydować, że coś ma z tego być, albo nara. I to żeby to było coś rzadkiego, ale niestety nie jest.
OP: @rad00 @maciekicu przyznaje, ze chyba mieliscie racje. Umowilismy sie na jutro a ja dzisiaj spedzam wieczor sama, mam ochote po prostu cos obejrzec, pomalowac paznokcie i pojsc spac. Dostalam juz 2 smsy czy na pewno jestem sama, czy on moze zadzwonic (nie odpisalam przez 3 minuty to dostalam smsa ze smutna minka a po kolejnej minucie z pytaniem dlaczego nie odpisuje). Czuje sie jakby on po tygodniu uwazal mnie za
@AnonimoweMirkoWyznania: masz rację, że facet narzuca się zbyt mocno i wygląda to trochę przerażająco, ale jest też druga strona medalu. Gdyby był to facet, w którym się zauroczylas czy zakochałaś, który odpowiada Tobie pod wieloma względami i bardzo by Ci się przez to podobał, miałabyś taki problem, denerwowałoby Cię to? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie. Może więc warto zastanowic się czy aby przypadkiem nie wiesz już od początku, że nic więcej
OP: @lezkaniebieska w jakim wieku sa ludzie na wykopie? 15 lat, 18? Skad ja mam wiedziec czy chce z nim zwiazku skoro znam go tydzien? Naprawde czuje sie jak stara baba, ktora przezyla milion lat jak czasami poczytam komentarze. Moze mam nienowoczesne podejscie do zycia, moze jestem nienormalna, nie wiem. Nie mam 15 lat zeby uwazac, ze 2 randki, smsowanie, znajomosc trwajaca tydzien to dobry material na zwiazek czy nie. Nie
Nie napisałam nic takiego, że po tygodniu wiemy, że na pewno będzie z tego związek, albo że wiemy, że na sto procent ktos do nas pasuje. Być może niepotrzebnie użyłam słowa "związkowy", ale już wyjasniam jak to widzę. Piszę o tym, że w momencie spotkania się, nawet tego pierwszego czy drugiego klaruje się obraz tej drugiej osoby. Na podstwie tego można okreslić czy ktoś nam się wstępnie spodobał czy nie. Przecież są
OP: @lezkaniebieska byc moze problem w tym ze ja nie mam potrzeby stalego kontaktu. Bylam w zwiazku przez 3 lata, widywalismy sie prawie codziennie ale nasz kontakt oprocz tego na zywo ograniczal sie do pisania rano, umawiania sie na wieczor. W ciagu dnia wymienialiamy moze 5 wiadomosci. Tym bardziej nie widze sensu w informowaniu kogos kogo znam krotko co dokladnie robie w kazdej minucie. Nie potrzebuje nikogo kontrolowac i wiedziec co
AnalnaAzjatka: @bezbekpol
Z drugiej strony czemu to cie dziwi, ze loszka szybko domaga sie deklaracji. Na takim tinderku ma dowolnej 99+ polubień, po co ma tracic czas na umawianie sie z tobą, który bedzie potrzebowal kilku miesięcy randkowania, budowania intymności skoro 10 innych już w tej chwili chce się jej oświadczać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdybys ty miał 99+ loszek chetnych w tej chwili na seks z
@AnonimoweMirkoWyznania: Co innego ruchanie, a co innego poważne wiązanie się z drugą osobą. Gdybym miał +99 lasek chętnych na ruchanie, to wiadomo, że to byłaby szybka piłka. Natomiast gdybym miał +99 lasek chętnych na związek, to w życiu nie kazałbym się im określać po 1h, bo raz, że to brzmi jak desperat, a dwa, to po prostu bez sensu i niepoważne traktowanie związku jak i drugiej osoby.
OP: @bezbekpol ja wlasnie nie mam tindera i nie zamierzam miec bo stawiam na to zeby kogos poznac. Nie mowie o tym żeby sie z kims spotykac rok przed jakakolwiek deklaracja ale nie widze sensu w decydowaniu sie na zwiazek z kims do kogo nic nie czuje. Troche to dla mnie żałosne jak kiedy kogos nie znasz, 2 randki i juz zwiazek. Po co wlasciwie? No i ja jakos nie mysle
@AnonimoweMirkoWyznania: Na tinderze też możesz kogoś poznać, sami stulejarze i desperaci tam nie siedzą. Ja też nie mówię, że na tinderze nie ma tych NAPRAWDĘ normalnych kobiet, bo udało mi się taką spotkać. Inna sprawa, że tylko raz, na kilkaset par, kiedy za każdym razem miałem nowe konto. No a większość to właśnie takie podejście

dzisiaj jeden, jutro drugi a za tydzien juz moze 6 bo sa lepsi, inni, najlepiej wszystkich