Wpis z mikrobloga

Taka sytuacja- wyjeżdżam z bocznej dróżki na główna (w lewo),rozglądam się- wolne, ok, jadę. Nagle z prawej (czyli wjechał na mój docelowy lewy pas) gość zaczyna wyprzedzać. Podczas mojego manewru skrętu, gość zaczyna manewr wyprzedzania, miał dobre 100 na 50 (tak oceniam „na oko”, na pewno miał grubo ponad dopuszczalna). Czyja wina w razie kolizji? Na szczęście udało się uniknąć zderzenia, ale wyglądało to b niebezpiecznie, jestem do teraz roztrzęsiona, zapewne nie zostało by ze mnie za wiele... #kodeksdrogowy #samochody
  • 23
  • Odpowiedz