Wpis z mikrobloga

Z powrotroberta, ale dobre xD

Dojrzałość

Sergey Sirotkin właśnie zdobył się na szczerość i wyjawił, że w kokpicie Williamsa miał problem z pasami, które luzowały się z czasem w trakcie wyścigu, a miały taką konstrukcję, że kierowca nie mógł ich sam dociągać. "Dobrze, że nie wypadałem z kokpitu, były całkowicie poluzowane" - mówi Sergey.

Ciekaw jestem, czy pomyślał, jakie konsekwencje może mieć ujawnienie tego faktu (Williams dotychczas mówił bardzo oszczędnie o tym problemie "z komfortem w kokpicie", ukrywając szczegóły). Okazuje się bowiem, że Williams pozwalał swoim kierowcom rywalizować z niedociągniętymi pasami. W dobie kiedy montuje się ohydny pałąk by chronić kierowców, zawodnicy jednej z ekip jeżdżą z takimi pasami...

Ciekaw jestem reakcji FIA na te rewelacje od Sergeya. Jakby mu mało kar było i trudnej sytuacji zespołu...

#kubica
  • 1