Wpis z mikrobloga

KIEDYŚ SPOTKAŁEM MATEUSZA KUPCA NA POGRZEBIE JAKIEJŚ SŁAWNEJ OSOBY. PODCHODZE DO NIEGO I MOWIE CZEŚĆ MATEUSZ TY #!$%@?. A ON TYLKO ELO I ODWRACA GŁOWĘ. SPRZEDAŁEM MU BLACHĘ W POTYLICE I MOWIE SŁUCHAJ MNIE BO CI NIE DAM KASY NA HARNASIA. MATEUSZ COŚ TUPNĄŁ, COŚ MRUKNĄŁ ALE MÓWI DOBRA SŁUCHAM CIEBIE CIERPLIWIE, CO MASZ MI DO POWIEDZENIA. CZEMU RAPUJESZ DLA KLESZCZY? MATEUSZ KUPIEC POWIEDZIAŁ DO MNIE - TY #!$%@? GNOJU I PRZYKLEIŁ MI ETYKIETKE OD HARNASIA DO CZOŁA. POTEM UCIEKŁ DO ROWU.
#bonzo
  • 1