Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W wieku 19 lat wpadliśmy z dziewczyną (ona miała 17). Wtedy miałem wrażenie że zniszczyłem sobie życie i po prostu zaraz po maturze, jeszcze przed narodzinami, zostawiłem dziewczynę i uciekłem do innego miasta. Oczywiście nie zostawiłem jej na lodzie i jednocześnie studiując, pracowałem by wysyłać jej miesięcznie te 300-400 złotych. Z córką przez pierwsze cztery lata kontaktu nie miałem wcale, jednak po zakończeniu studiów, gdy dorwałem się jakiejś pracy za lepsze pieniądze, poczułem że czegoś mi w życiu brak i postanowiłem odnowić kontakt. Początkowo było ciężko, ale po jakimś czasie była dziewczyna zgodziła się na to by mała co jakiś czas zostawała u mnie na weekend. Aktualnie córka ma już sześć lat i nawet zaczęła do mnie mówić 'tato', ale problem jest inny - zaczyna się dopytywać o dziadków. Moi rodzice nic o dziecku nie widzą - od sześciu lat widuję ich kilka razy w roku, na święta czy jakieś inne zjazdy rodzinne. No i jak mam im teraz obwieścić że mają sześcioletnią wnuczkę, której matki nawet nigdy nie poznali? Przecież stracą do mnie jakiekolwiek zaufanie czy szacunek? Miał ktoś kiedyś podobną sytuację? Czy może udawać przed córką że dziadkowie po prostu nie żyją?

#zwiazki #rodzina #dzieci #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 8