Wpis z mikrobloga

Mirki, czy według Was warto jest studiować? Pytam całkiem serio. No bo jak nie chcę się kształcić w żadnym konkretnym kierunku, chciałbym zrobić sobie rok przerwy, czy to źle czy dobrze?
Chodzi mi o rok, w którym będę pracował a nie obijał się całe dnie w domu. Chcę znaleźć coś co mnie interesuje, a nie walić na pierwszy lepszy kierunek.
A może w ogóle nie warto z takim podejściem podejmować studiów?
#studbaza
#kiciochpyta
  • 19
  • Odpowiedz
A może w ogóle nie warto z takim podejściem podejmować studiów?


@Bounty: podejście jak najbardziej dojrzałe, zrób rok przerwy jak nie masz pewności i znajdź kierunek, z którym chcesz związać przyszłość, studia dają szerokie możliwości ale trzeba je mądrze wykorzystać
  • Odpowiedz
@Bounty: jesli myslisz, ze po roku przerwy bedziesz chcial isc na studia, a juz w ogole jak zaczniesz zarabiac jakis hajs to się grubo mylisz ( ͡° ͜ʖ ͡°) najlepiej od razu po szkole isc za "ciosem" bo później bedzie coraz trudniej.
po prostu sie zastanow co cie najbardziej inseresuje i wybierz takie studia o takiej tematyce lub zblizonej
  • Odpowiedz
@Bounty: Chłopie, jeżeli jesteś z dużego miasta to śmiało rób sobie rok przerwy, jeżeli nie to polecam studia z całego serca - zobaczysz jak prawdopodobnie ograniczone jest twoje miasteczko. Miałem tak samo, nie wiedziałem na co iść na studia ale poszedłem z podejściem, że jak mi nie podejdą to rzucę. Po roku szkoda mi było wracać do domu na wakacje, tak się przyzwyczaiłem.
  • Odpowiedz
@Vorotemnar: Sytuacja wygląda tak: nie mam pojęcia jaki kierunek chciałbym studiować. Oczywiście cała rodzina ( większość bez matury) ma już wspaniałe plany z moimi studiami, które codziennie mi przedstawiają
W tym momencie nie robię nic ciekawego, jeżdżę wózkami widłowymi + copywryting po godzinach, żeby dorobić. Nie chcę być na utrzymaniu rodziców, i tak zarabiam teraz więcej niż oni.
@troublewillfindme: Nie pytam mitycznego wykopu, nie robię żadnych "heheszków" Wierz lub nie
  • Odpowiedz
@Bounty: Jeżeli zarabiasz godziwie teraz i nie masz parcia na studia to nie idź. Jak zdecydujesz się co chcesz studiować i nadal będziesz miał chęćto idź i studiuj. Teraz pracujesz oszczędzasz i żyjesz jak normalna osoba :)
  • Odpowiedz
@Bounty: jedno mogę napisać na pewno - nie studiuj na „prestiżowych” kierunkach, nie studiuj z założeniem, że coś się opłaci, przyniesie hajs, nie studiuj prawa ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Bounty: no, mój drogi, ale tą pastę już powinieneś znać! ( ͡° ͜ʖ ͡°) niestety - w większości przypadków jest to święta prawda - studiowanie dla przyszłej kasy jest ryzykowne, możesz jej nigdy nie zobaczyć. A po co się frustrować, jeśli lepiej studiować lub robić coś, co Cię naprawdę jara?
Wyobrażacie sobie co muszą mieć w głowach tacy studenci prawa na pierwszym czy drugim roku kiedy naoglądają
  • Odpowiedz
@viljuska: no czytałem tę pastę:)
W takim razie zastanowię się i zobaczymy, może studia zaoczne. A wiesz może jak wygląda rekrutacja na takie studia po poprawie matury? Jak sprawdzałem wyniki na świeżo, to wychodziło mi ze wszystkiego powyżej 80 a matematyki 26 i trochę się cykam( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo termin zapisywania się na większość kierunków upływa/upłynął. Czy dopiero we wrześniu mam składać papiery, kiedy poprawię maturę?
  • Odpowiedz
@Bounty: Wiesz co, nie mam pojęcia, bo już 4 lata jestem po studiach :) musi Ci odpowiedzieć ktoś, kto jest bardziej na bieżąco. Wiem tylko, że za moich czasów te 80tki to było za mało na studia dzienne (i państwowe). Chyba istnieje coś takiego jak rekrutacja dodatkowa, właśnie dla poprawiających. Powodzenia! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bounty: jezeli pytasz sie o takie rzeczy na wykopie to odpowiedz brzmi: nie. Studia dzielę na: a) rozwijanie zainteresowan - filozofia, teologia, judaistyka, arabistyka itd b) dostanie dyplomu - medycyna, stomatologia, farmacja (obsluga kasy fiskalnej z rozszerzoną chemią( ͡° ͜ʖ ͡°)). I po jednych i po drugich znajdziesz prace jak sie dobrze zakrecisz, ale do tych drugich potrzebujesz dyplomu. A jak nie wiesz co zrobic to idz
  • Odpowiedz
@Bounty rok przerwy jest fajnym pomysłem. Ja byłam nastawiona i pewna co chce studiować, poza tym wszyscy znajomi poszli od razu, no ale z perspektywy czasu wolałabym podczas przerwy popracować najlepiej za granicą żeby więcej odłożyć i podszkolić język. No i samo studiowanie jest spoko nawet jeśli wyjdzie, że jednak to nie to. Ale w trakcie masz okazję na pracę w różnych miejscach żeby chociażby wiedzieć czego nie chcesz robić, akademiki, nowe
  • Odpowiedz