Wpis z mikrobloga

Jakbym miała niebieskiego, to codziennie robiłabym mu obiady (takie z dwóch dań + deser) następnie przygotowałabym mu gorącą kąpiel, później jescze bardziej gorące seksy, kolacja, wspólne oglądanie filmu, i znowu seksy. () #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki
  • 145
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mia900: nie czytałem do końca, bo czekać cały dzień na seksy to katorga.

A tak szczerze mowiąc, co to za wyliczanie?
Uprawia się miłość wtedy kiedy ma się ochotę, a nie tyle ile przystoi...
  • Odpowiedz
@Tasanga: gruba nie jestem (166 cm 50 kg), chodzę na siłownie, uprawiam różne sporty, ogólnie jestem bardzo aktywną osobą, wiec żadnych kompleksów na punkcie swojego ciała nie mam. A co do brzydoty - kwestia gustu, ale mam powodzenie, podobam się wielu facetom, wiec aż tak zle chyba ze mną nie jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ambiwalentnik: żadne #!$%@?.
Byłam już w związku, w którym obowiązywał taki układ - on zarabia, ja zajmuję domem (plus studia). Codziennie wstawałam o 5, by przygotować mu śniadanie i trzy posiłki do pracy (a to wcale nie było takie łatwe bo przy przygotowywaniu posiłków musiałam brać pod uwagę jego ścisłe wytyczne dotyczące rozkładu białka, tłuszczy i węgli). Po powrocie z pracy czekała go kolacja, gorąca woda w wannie i chętna
  • Odpowiedz
@Ambiwalentnik: Ja zostawiłam jego, ponieważ okazał się być furiatem, agresorem i chorym zazdrośnikiem. W pewnym momencie nasz związek zaczął przybierać toksyczną postać, dlatego też postanowiłam go zakończyć.

A co do mnie - nieskromnie stwierdzę, że owszem, mogę być marzeniem dla wielu facetów. W dobie wszechobecnego feminizmu, kobieta taka jak ja, która chce dbać o swojego faceta, potrafi zająć się domem, lubi spędzać czas w kuchni, jest na wagę złota.

A
  • Odpowiedz