[Cepion]

Holly shit, this guy is good!

#ateizm

[N.....x]

@Cepion: dwóch idiotów próbuje konstruktywnie gadać. Łap plusa. Mam teraz co do słuchania

[N.....x]

@Cepion: Jak dla mnie wiara w boga jest równa wierze w braku boga. Obaj sobie dorabiają jakieś teorie do czegoś czego nie można być pewnym

[j.....e]

@Nizax: ale wiesz że ateista nie jest pewny że Bóg nie istnieje tylko w niego nie wierzy?

[N.....x]

@jaqubte: chyba myli ci się z agnostykami.
Ateista nie uznaje bogów w swoim światopoglądzie

[j.....e]

@Nizax: to nie znaczy że jest pewny że nie istnieje. Poprostu go ignoruje

[N.....x]

@jaqubte:
Ateizm (z greki ἄθεος – ἀ- a- = bez oraz θεός theos = bóg) – brak wiary w istnienie bogów; ewentualnie odrzucenie teizmu, pogląd przeczący istnieniu sił nadprzyrodzonych i odrzucający wiarę w boga.

[Cepion]

@jaqubte @Nizax: Filmik w pierwszych minutach definiuje agnostycyzm jako miarę pewności swojego stanowiska.

Panowie porozumieli się że jest to dyskusja pomiędzy agnostykiem ateistą, a agnostykiem teistą.

Naprawdę jest to wyrafinowana i subtelna konwersacja, polecam.

[N.....x]

@Cepion: dla mnie to zwykłe #!$%@?. Obejrzałem takie 75% bo dalej to już było wyczuć w jaką stronę idą. Niepotrzebnie rozkopują głębiej tak oczywistą sprawę. Zwykłe marnowanie czasu.

[Cepion]

@Nizax: No tak, sprawa jest oczywista, nie ma nad czym dyskutować xD
Jestem zadziwiony twoim podejściem - z jednej strony jesteś zainteresowany dyskusjami filozoficznymi - z drugiej nie interesuje cię niuans i głębokie podejście do tematu.
Z tego powodu odnoszę, być może mylne, wrażenie że trollujesz.

Jaki typ dyskusji byłby dla ciebie ciekawy/konstruktywny?

[Cepion]

@Nizax:
W czym ta definicja zaprzecza temu co powiedział @Nizax?
Zformułuj proszę argument.

[N.....x]

@Cepion: czemu insynuujesz że mnie ciekawi ta dyskusja o filozoficzna? xD Mnie ciekawią rozmowy i argumentacje jakie stosują ludzie podczas nich. Po obejrzeniu ok 75% filmu schemat ich rozmów zaczął się powtarzać i tylko się rozdrabniali i brnęli w ten bezsens jeszcze głębiej.

A tego twojego ostatniego wpisu nie rozumiem... Mam sam przeciw sobie sformułować argument by sobie samemu zaprzeczyć? xD
Może pójdź i prześpij się z tym wpisem i odpisz