Wpis z mikrobloga

Nigdy mnie tak nie ruchano jak na studiach. Właśnie wróciłem z egzaminu, wykładowca na pierwszych zajęciach śmieszek, spoko typek, mówi co będzie na egzaminie, że pierwsze zadanie to rozpisanie się na swój wybrany temat z jego wykładów, a drugie to jakieś definicje. Kto kuł całą noc temat, który go nawet zaciekawił? Kto wstał specjalnie po 2/3 godzinach snu żeby jeszcze douczyć się i utrwalić sobie temat? Kto #!$%@? dostał na egzaminie pytanie od wykładowcy i nie mógł napisać o tym co go zaciekawiło i o czym uczył się całą noc? JA #!$%@? ()

P.S. Wiem, że mogłem się pouczyć i po prostu to zdać (zadania były proste), ale po co zapowiedział jak będzie wyglądał egzamin, skoro potem dał coś innego?
#gorzkiezale #studia
  • 11