Wpis z mikrobloga

#suchary

- Kochany, a pamiętasz jaki dziś dzień? - pyta żona rankiem męża.

Koleś tylko mruknął i śmignął do roboty. W południe kurier przynosi żoneczce kwiaty. Po obiedzie następny przynosi paczkę z markowymi perfumami. Pod wieczór wraca mąż - trzyma w zębach różę, a w rękach zaproszenie na wystawny bankiet dla zakochanych.

Żonka przytula się do niego i szepce:

- Kochanie, dziękuję. To najwspanialszy Dzień Działkowca w moim życiu...

Noszenie skarpet z sandałami jest jak noszenie prezerwatywy. Praktycznie nie masz szans na sprawienie, by dziewczyna zaszła w ciążę.

Ostatnio zobaczyłem płaczące dziecko w hipermarkecie:

- Co się stało?

- Moja mama mnie nie kocha i zostawiła mnie tutaj.

- Co ty opowiadasz? To na pewno nieprawda. Zaraz ją znajdziemy, nie martw się. Jak się nazywasz?

- Hubert.

- #!$%@?, ona faktycznie cię nie kocha.

Ślina warana może poparzyć, a w dużych ilościach zabić. is a post from: Wiedza Bezużyteczna.

@GraveDigger: True?
  • 7