Wpis z mikrobloga

@tomekwykopuje: Do 75. minuty jest 0:0. Glik doznaje kontuzji a później kontuzji doznaje jakiś innych zawodnik. Z 3 zmian zostaje jedna. Kolumbia słabnie i wprowadzenie dwóch szybkich skrzydłowych sprawiłoby, że wygrywamy ten mecz. Niestety lekkomyślna decyzja trenera sprawiła, że tak się nie stało.
@tomekwykopuje: A ty zakładasz najlepszy scenariusz. Zawsze musimy brać pod uwagę, że Nawałka będąc w środku ma dużo lepszy ogląd sytuacji. Włodarczyk we wczorajszym artykule napisał, że Nawałka wybierając skład na Senegal kierował się bardziej sercem, niż rozumem. To był błąd do którego później przyznał przed piłkarzami. Wybierając Glika znowu by zrobił to samo jak zrobił z Milikiem, czy Kubą.
@Primusek No nie, wybór Glika to właśnie kierowanie się rozumem, można mnożyć przykłady kiedy piłkarze wychodzą na mecz z jakaś kontuzja i więcej zyskują niż tracą, patrz Pique jak grał z kontuzja, czy Glik właśnie z zerwanym więzadłem
@tomekwykopuje: Milik po kontuzji strzelał gole, ale to co się rzucało w oczy to to, że nie miał kontroli nad piłką. Odskakiwała mu, nie potrafił celnie odegrać. Możliwe, że gdyby miał być jedyną 9 w meczu z Senegalem to by się lepiej zaprezentował. Ale Nawałka oczekiwał od niego jednak celnych podań na boki.
Pamiętam, że na początku zgrupowania pytany przez dziennikarzy powiedział, że w końcu odzyskał kontrolę nad piłką. Mówi to
@tomekwykopuje: To może inaczej. Pamiętasz mecz z Niemcami we Frankfurcie? Dwie bramki wpadły dzięki autostradzie po prawej stronie. Piszczek zszedł już w 1. połowie z powodu kontuzji. Jak się okazało dolegliwości zgłaszał już przy rozgrzewce, ale powiedział, że może zagrać. Mając w pamięci tę sytuację będąc na miejscu Nawałki nie zaryzykowałbym takiej decyzji z Glikiem. Jeżeli wygramy z Kolumbią to na mecz z Japonią będziemy już patrzeć zupełnie inaczej i wtedy