[P.....l]

Mireczki spod tagu #komputery... pamiętacie jeszcze miesięcznik "Chip", zajmujący się tematyką informatyczną oraz nowymi technologiami? Magazyn ten nie już co prawda drukowany od 2017 roku, jednak nadal w pewien sposób wywiera pozytywny wpływ, tyle że już nie na szeroko pojęty światek informatyczny, lecz na... środowisko naturalne ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■ Przechadzając się ostatnio przez Masyw Ślęży zwróciłem uwagę na tablicę pamiątkową poświęconą zasadzonemu przez ów magazyn lasowi. Na tablicy napisano:

"W tym miejscu rośnie las Prenumeratorów Magazynu komputerowego CHIP.
IV 1998 rok posadzono 19 tys. drzewek.
IV 1999 rok posadzono 4 tys. drzewek.
WKRÓTCE ZALESIMY WROCŁAW."

Można? Można! Szkoda, że rzadko spotyka się podobną inicjatywę, szczególnie wśród gazet marnujących bez potrzeby papier (komu jak komu, ale Wam tytułów wymieniać chyba nie muszę).

[MandarynWspanialy]

komu jak komu, ale Wam tytułów wymieniać chyba nie muszę

@Permanent-Travel: Dyplomata ( ͡º ͜ʖ͡º)

[moxie]

@Permanent-Travel: Mam jeszcze w domu numery z lat 98-99, wtedy naprawdę trzymali poziom

[P.....l]

@moxie: Czyli akurat z lat, kiedy sadzili te drzewka. Sam kupowałem niektóre numery, jeśli coś mnie szczególnie interesowało. Spoko magazyn był.

[motaboy]

@Permanent-Travel: No cóż. Nawet jeśli miesięcznik się już nie ukazuje, to sądzę że ludzie którzy kreowali takie postawy nadal gdzieś są i robią podobne rzeczy. Wspaniała pamiatka i przykład.

[fledgeling]

@Permanent-Travel szkoda ze wiecej firm tego nie robi. Wola marnowax pieniadze na pseudo CSR

[Millionth_Visitor]

@Permanent-Travel:
Super sprawa.
Z takich ciekawszych rzeczy o tej gazecie o których nie wszyscy wiedzą:
1. Pod koniec każdego numeru był dział z odpowiedziami na problemy czytelników związane z ich komputerami. Był tam podany numer telefonu i uwaga - serio, oni odbierali ten telefon i pomagali randomowym ludziom za darmo. Ciekawsze/częściej spotykane problemy opisywali w tym dziale.
2. Przy wykupie prenumeraty można było zapisać sie do klubu CHIPA :) dostawało się kozacką kartę klubową (w niektórych sklepach dawała niewielkie zniżki) oraz darmowego maila chyba w domenie klub.chip.pl. Dla wielu osób (w tym dla mnie) była to pierwsza w życiu skrzynka. Pojemność chyba 5MB? Oraz miejsce na stronę WWW - też jakaś mikro (jak na dzisiejsze standardy) pojemność.
3. Chip miał swoje grupy dyskusyjne które trzymały naprawdę