Wpis z mikrobloga

@Methelin o i takich Mireczkow lubię ;) ja do macka idę zwykle jak mam chęć na bigmaca, albo chce spróbować jakiejś z tych premium. A o tej śniadaniowej zawsze zapominam i mnie zawsze wyprowadza z równowagi :D
Nie ma nic lepszego z rana w trasie niż Wrap jajko i bekon/McMuffin farmerski i czarna kawa. Albo kanapki z kajzerkami, też świetna opcja. Nie wiem dlaczego, ale za każdym razem w ofercie śniadaniowej wszystko wydaje mi się takie trochę... świeższe? Na Big Maki już nie mogę patrzeć, od jakiegoś czasu kojarzą mi się z bułą wymaczaną w tłuszczu i oblaną majonezem. Znam masę ludzi, którym śniadaniowa smakuje bardziej niż zwykła.
@Iskaryota
@Mapril
Powiem Wam, że zapamiętałem ofertę śniadaniowa właśnie z tych cholernych odwróconych cheesburgerow z okropna szynka, bleh! Gardziłem ofertą śniadaniowa. ALE!

Parę dni temu z rana jechałem że wspólnikiem w trasę, namówił mnie na Maczka, no kurde, za 8 zł kawka, frytki i właśnie mcmuffin z jajkiem i boczkiem a co najważniejsze bułka o wiele smaczniejsza niż z tych cheeseburgerow (taka prawie jak z piekarni).

Od tego czasu chwale ofertę śniadaniowa