Wpis z mikrobloga

@damianooo5: Rolex to jest midrange, w dodatku marka trochę zajechana wizerunkowo przez raperów i amerykańskich MLMowców. Ale zielonego sumbarinera sobie muszę kiedyś kupić (kurła 2 lata trzeba czekać :/) Patek też ostatnio za dużo się pojawia w amerykańskich rapsach. Z tej półki to Brietling polecam, Tag Heuer albo ewentualnie Hublot. Mi się osobiście Moser & Chie podobają ale to jak bituś podrośnie. Z takich niebłyszczących to Longines robi całkiem niezłe sztuki.