Wpis z mikrobloga

@Pisq: Linoryt to na ten moment moja ulubiona technika graficzna. Zdecydowanie wolę plastry od poparzeń siarczanem, czy innym chlorkiem przy trawionych xD
  • Odpowiedz
@Scorpjon: całkiem zrozumiałe ;) chociaż mimo wszystko efekty w akwaforcie mi się bardziej podobały () chyba jeszcze jedna stoi oprawiona w ramkę u rodziców w domu :)
  • Odpowiedz
@Scorpjon: ja miałam ogólnie krótką przygodę z grafiką tyle co na studiach ;) a najwięcej tłukliśmy offsetów i wszystkim to nosem wychodziło xD człowiek wychodził z pracowni, w środku nocy, #!$%@? po uszy, z łapami jak niedomyty górnik, a od smrodu farby, benzyny i rozpuszczalnika to się wszyscy w tramwaju odsuwali... ech to były czasy ( ʖ̯) zazdroszczę Ci Mirku :) baw się póki
  • Odpowiedz