Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pół roku temu, po paru latach związku, rzucił mnie chłopak. Bez jakiegoś konkretnego powodu, po prostu się już "nie dogadywaliśmy" według niego, zbyt często kłóciliśmy i tak dalej. Przeżyłam to bardzo, przez te pół roku nie mogłam się po tym pozbierać, zwłaszcza że dalej utrzymywaliśmy bliski kontakt. Płakałam, prosiłam go żeby to przemyślał, że się zmienię, że będziemy nad tym związkiem pracować, itd. itp. ale był nieugięty. Nie chce ze mną być, możemy się tylko przyjaźnić.

W końcu zdecydowałam, że może czas ruszyć naprzód i spróbować się od niego oderwać, zainstalowałam więc tindera, poznałam chłopaka który mi się spodobał i umówiłam się z nim.

Reakcja byłego, gdy się o tym dowiedział?

Złość i niedowierzanie.
Od dwóch tygodni chce żebyśmy do siebie wrócili.

I to niby różowe są #!$%@?.

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 9
WygadanyAzjata: Najlatwiej to napisac zeby go olac, to debil. Jak sie to przeczyta to rzeczywscie to pierwsza mysl. Tylko pomysl czy serio nie będziesz zalowala. Najlatwiej to go olac teraz ale skoro tyle czasu po nim plakalas to chyba cos znaczyl. Ja bylam z niebieskim 3 lata i tez mnie rzucil bo nagle nie pasujemy do siebie. Po pół roku chcial wrócić a ja sie nie zgodzilam bo mam swoj honor