Wpis z mikrobloga

greenvelo pchało mnie do lasu


@mmichal: w końcu green, więc tereny zielone

Ja chciałbym zauważyć że to są "szlaki rowerowe", a nie budowane od nowa ścieżki. Tzn. że zazwyczaj jest to po prostu oznakowana trasa po istniejącej infrastrukturze (a jeszcze częściej po nieistniejącej).
@wykopowaswinia: jasne tylko niech będzie bezpiecznie, zrobiłem 3 lata temu 120km po szlaku i miałem opony do wyrzucenia, parę kilometrów lasem Sobiborskim gdzie leśnicy usypali drogę leśną (techniczna droga zamknięta dla ruchu oprócz kawałka greenvelo) żużlem, ostrym i sypkim. Opony miałem w milionach nacięć. Chyba bym nie chciał kończyć imprezy w lesie i pchać rower do najbliższego sklepu rowerowego 20km (do Włodawy?) a jak byś w święto jechał czy w niedzielę