Wpis z mikrobloga

Z nudów życiowa bajka o wróblu z trzema morałami

W lutym, przy trzydziestostopniowym mrozie wróbelek wybrał się pofruwać. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka i wpadł w zaspę obok obory. Powoli zaczął zamarzać. Z obory wyjrzała krowa. Zobaczyła wróbla i myśli sobie:
"A obsram go sobie".
Podniosła ogon i puściła na wróbla "krowi placek". Wróbelkowi zrobiło się
ciepło, odtajał, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do
kurnika próbował się zakraść lis. Zobaczył wróbla i pomyślał sobie:
"Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb".
Wyciągnął wróbla, otrzepał z gówna i zjadł.
Jakie trzy morały wypływają z bajki o wróbelku?
1. Nie każdy, kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto cię wyciąga z gówna jest twoim przyjacielem.
3. Jak wpadłeś w g---o po uszy, to nie ćwierkaj, że ci w nim dobrze.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach