Wpis z mikrobloga

@yoloBaklawa: ja tak zrobiłem w 1997 (juwenalia na poznańskiej cytadeli) i jak mnie siekło to uciekłem piechotą do domu - ok 5 km. Ale to był spacer!!! Do dzisiaj nie wiem czy deszcz padał naprawdę czy tylko mi xD
Ale bym drugi raz tego w takim miejscu nie zrobił. Lepiej w spokoju gdzieś samemu albo z kimś zaufanym/ukochaną.