Wpis z mikrobloga

@animuss: gdy IRC byl najmocniejszy to wszyscy tam siedzieli, w każdej kafejce internetowej w miescie :) jak z kims gadales z kanalu #miasto to mogles pobiec po kafelkach przez miasto i zobaczyc go osobiscie :),
teraz juz nie ma kafejek wiec gdzie pobiegne :/
  • Odpowiedz
@animuss: to już był n-ty etap, a złoty wiek IRCa musiał się skończyć wraz z rozwojem technologi, zanikiem kafejek, pojawieniem się czatów, kiedyś to była jedyna forma komunikacji, nikt nie marzył o forach, a o serwisach społecznościowych nawet futurysta nie mógł śnić, więc korzystano z IRCa, a gdy pojawiły się czaty to szary user zaczął z nich korzystać, bo włączenie klienta i podłaczenie do serwera stało się nazbyt trudne
  • Odpowiedz
@Dorrek: :D wszystko się zmieniło, większość użytkowników komputerów nie wie nawet co to jest IRC, a kiedyś nie było komputerów nie było internetu, wydawało się kasę na kafejki by pogadać, kanały były zapełnione ludźmi, a teraz nikt nie rozmawia, większość kanału padło, a na nie licznych wisi tylko kilka sesji, o 20:47 wszedłem na #polska i kilka innych kanałów tematycznych na których siedziałem ponad 20 lat temu i do tej pory
  • Odpowiedz
@antros: W dużej mierze kwestia kanału i sieci. Aktualnie siedzę głównie na freenode na 3 kanałach, 1 ma kilkadziesiąt osób ale 2 pozostałe to: Total of 125 nicks [6 ops, 0 halfops, 6 voices, 113 normal] i Total of 976 nicks [6 ops, 0 halfops, 0 voices, 970 normal] i tragedii w ilosci wpisów delikatnie mówiąc nie ma.
Ale z tym że większość wisi z jakiś shelli masz 100% racji. W
  • Odpowiedz
@Dorrek: 970? to sporo, więcej niż wiele bardzo popularnych polskich kanałów w czasach świetności (zakładam że te kanały o których mówisz nie są polskie)
  • Odpowiedz