Wpis z mikrobloga

Dzień dobry. Z racji tego, iż co drugi wpis na tym tagu, jest o treści: "CZY ZROBIŁEM/AM BŁĄD KARDYNALNY???//", postanowiłem, że zamieszczę informację, która pozwoli chyba każdemu maturzyście rozwiać wątpliwości, na temat tego, czy #!$%@?ł całą pracę, czy też całej pracy nie #!$%@?ł. Mam też nadzieję, że uspokoi to wiele osób.

Otóż moi drodzy, mianowicie - błąd kardynalny wynika z CAŁKOWITEGO braku znajomości lektury o której się pisze. Przykładowo - była "Lalka". Był fragment. Ty piłeś piwo i siedziałeś z kumplami, zamiast ją przeczytać. Więc ni #!$%@? nic nie kojarzysz. Załączony fragment też niewiele Ci mówi. Więc, z racji tego, że masz się odwołać do całości, bo tak było w poleceniu, zmyślasz i piszesz najróżniejsze farmazony, np. akcja rozgrywała się w Sosnowcu, gdzie Hitler zabijał dżumą niewinnych ludzi rasy aryjskiej, wraz z jego ojcem - Stalinem. To jest całkowity brak znajomości lektury, a nie to, że Izabelę nazwaliście Izą albo że ktoś napisał Wokulski przez "ó".

Błąd rzeczowy natomiast, jest to błąd, który łatwo w #!$%@? zrobić, np. jak jesteś na kacu i #!$%@? Ci się, że to Izabela chciała ujeżdżać Wokulskiego, a on #!$%@?ł przed nią. Czyli jest to taki błąd gdzie dochodzi do pomylenia postaci, miejsca albo akcji, ale całość pracy ma sens i jest zgodna z treścią tego, o czym się pisze.

Podsumowując - błąd papieski trudno #!$%@?ąć i trzeba albo być debilem albo nie mieć za #!$%@? pojęcia o czym się pisze i zmyślać książkę, która już została napisana. Pocieszę Was - jak napisaliście tezę, wstęp, rozwinięcie i zakończenie, tak, że będą w stanie odczytać Wasze pismo, to zdaliście. Możecie otworzyć piwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#matura
  • Odpowiedz