Wpis z mikrobloga

@Taiffun: Suburbia to gra ekonomiczna dla 2-4 osób trwa około godziny, a polega na budowaniu swojego miasta z dostępnych, losowych elementów. Najlepsze w grze jest to, że nie jest schematyczna i taktyka musi być zmienna w trakcie rozgrywki, a o zwycięstwo walczy się do ostatnich posunięć i nie do końca można przewidzieć kto zwycięży. Oczywiście dochodzi element ludzki i kłótnie przy rozgrywce to największa beka.

A zapomniałbym jeszcze Agricola jest
  • Odpowiedz
@progreso: szanuję za zadawanie pytań zamiast rzucanie randomowych tytułów :) generalnie siedzę w planszówkach zawodowo, więc pytanie było małym trollingiem, trochę dodatkiem żeby zashitpostować fotą regału. Trochę widać po mojej półce co lubię - pomysły z jednej strony proste, z drugiej w pewien sposób oryginalne. Gdybym miał się czegoś pozbywać to pewnie byłoby to W roku smoka, które jest klasycznym eurasem, Quoridor mini który rzadko wyciągam, natomiast na wishliście mam Star Realms, King Domino jak sprawdzę przed zakupem, może Abalone travel, Azul też mnie kusi ale najpierw ogram, Colt Express też jest zacny i kiedyś uzupełnię szafę o to pudło (dwa lata już tak powtarzam). Trudno więc o ogólną regułę, ale wyłania się z tego co lubię: easy to learn, hard to master, oryginalność, regrywalność, nie lubię natomiast kooperacji, przekombinowanej rozbudowy tytułu, losowości, konieczności dobrej znajomości kart (choć tu są wyjątki - Tash Kalar, Krwawa Oberża). W praktyce ze swojego regału faworytem określiłbym Królestwo w Budowie. Jedyny minus, że jest mało plecakowego formatu. ;)

@UbiQuityRegis: Agricolę muszę sobie odświeżyć, parę lat minęło. A opis Suburbii brzmi jak Chinatown albo Quadropolis, zerknę na jakieś recki lub gameplaye. :)

@AbsurdwOparach: fajne, ale wszyscy wkoło to mają albo leży w pubach, więc szkoda miejsca na półce. ;) Chociaż ostatnio Imago przypadkiem zasiliło szeregi bo było na
  • Odpowiedz