[niepoprawny_pesymista]

243310 - 41 - 51 - 35 - 38 = 243145

41 - Nic specjalnego
51 - Pierwsza w tym roku jazda w parach, uświadamiająca mi jeszcze bardziej brak kondycji
35 - Miało być minimum 70 km, ale po 12 km poszła mi szprycha w szosie
38 - No to wróciłem do domu i przesiadłem się na crossa

W tym tygodniu to już 165km!
#rowerowyrownik #ruszmiasto

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

[niepoprawny_pesymista]

@niepoprawny_pesymista: A tu doraźna "naprawa". Mireczki woźcie ze sobą trytytki!

[sargento]

@niepoprawny_pesymista: ja myślę, że to z powodu kapturka i nakrętki źle się obciążenie na obręczy rozłożyło i szprycha poszła (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[dudi-dudi]

@niepoprawny_pesymista super! Sporo kilometrów, też chciałem około setki robić tygodniowo ale brak czasu niestety

[niepoprawny_pesymista]

@dudi-dudi: Jeszcze Ci się uda!

@sargento: Hahaha, wiedziałem, że zwrócisz na to uwagę :)

[L.....n]

ale po 12 km poszła mi szprycha w szosie

@niepoprawny_pesymista: jak? :)

[niepoprawny_pesymista]

@Lorenzo_von_Matterhorn: Bardzo fatalna droga, omijanie kraterów i jednoczesne mijanki z autami. Jednej dziury chyba nie udało się uniknąć, do tego jakimś cudem wypiął mi się do wewnątrz lewy but i prawdopodobnie uderzył w szprychę. Po pewnym czasie usłyszałem metaliczny dźwięk dobiegający z tylnego koła. Myślałem, że to może jakiś drut, a to niestety była szprycha. Czyli kicha ;)