Wpis z mikrobloga

Też czasem tak macie, że czasem totalnie nic wam nie wychodzi? I to nie mówię o pechu i kiepskich RNG, ale o ciągłym popełnianiu głupich błędów? Myślałem, że taka słaba forma to tylko w szachach mi się zdarzała, a teraz to robię pierdyliardowy restart, bo nawet jak dobrze zacznę, to potem #!$%@?ę jakąs straszną głupotę :)
#eu4
  • 13
@Ragnarokk: Może przemęczony jesteś albo coś cię rozprasza. Ja to nigdy nawet nie odpalam gry, kiedy wiem, że nie mam idealnych warunków (jestem wyspany, mam cały dzień wolny, nikt mi nie przeszkadza itd.) xD
@Akwer: Akceptowanie call to arms vs spasiony kebab. Atak za małym stackiem. Zły generał (1:1:1:3 zamiast 4:4:2:1) do walki na stacki. Zaakceptowanie -x golda i ruina ekonomii, atak na Danię bez statków do transportu. Zabicie heira i lądowanie jako junior w PU. Nie resetowanie misji niewykonalnych. Doprowadzenie do Disasterów. Zwiększenie wplywu ponad 90% jednej kasty itd ....
@Ragnarokk: Zastanawiałem się czy mi czasem nie odpisałeś z drugiego konta :-) Co do meritum, to chyba jednak jesteś zmęczony :-) Oczywiście gafy się trafiają ale raczej pojedynczo i ctrl+alt+del wystarcza (np. zapomnieć sobie że Francja z którą nie chcemy się bić jest defender of the faith). Jak wszystko źle idzie to chyba czas odpocząć :-)
@Ragnarokk: Ale za to mogę Ci podać swój przykład co tzn. "grać za dużo w eu4". Jakiś czas temu odpaliłem europkę i podgłosiłem bo muzyka była za cicho. Jakieś 10 min później zorientowałem się że do laptopa wpięte są słuchawki a więc muzyki słyszeć nie mogłem w ogóle, po prostu grała mi w uszach :) Nawet się zastanawiałem czy z tego wpisu nie zrobić do wykopkowej społeczności spod tagu :D