Aktywne Wpisy
Elev +146
jestem #!$%@? alimanciarzem
no nic mnie tak nie boli jak to
kiedyś miałem rodzine, zrobilismy se 2 dzieci, budowaliśmy dom
i wszystko jak krew w piach, zona niedopiszczona odeszła do kolegi z pracy, budowa do sprzedania
ale to jest #!$%@? przy tych alimentach
niby nie sa wysokie, niby dzieci maja teraz wyższy standard niż przed
no ale ja p..... co miesiąc mam jej przlelewać 1/3 bo kiedyś miałem ochote mieć rodzine
rodzina
no nic mnie tak nie boli jak to
kiedyś miałem rodzine, zrobilismy se 2 dzieci, budowaliśmy dom
i wszystko jak krew w piach, zona niedopiszczona odeszła do kolegi z pracy, budowa do sprzedania
ale to jest #!$%@? przy tych alimentach
niby nie sa wysokie, niby dzieci maja teraz wyższy standard niż przed
no ale ja p..... co miesiąc mam jej przlelewać 1/3 bo kiedyś miałem ochote mieć rodzine
rodzina
hiro95x +52
''Płaczący chłopiec z getta''. Jedno z najsłynniejszych zdjęć z powstania w getcie warszawskim. Ze wszystkich osób obecnych na nim przeżyły tylko dwie osoby.
Kat i jego ofiara.
Chłopiec został zidentyfikowany jako Tsvi Nussbaum. Przeżył wojnę jako jedyny ze swojej rodziny. Został po wojnie fizjologiem i zamieszkał w USA. Zmarł w 2012 roku.
Żołnierz za nim to osławiony SS-Rottenführer Josef Blösche. Nazywano go ''Frankensteinem'' za jego bestialstwo. Powieszono go w Lipsku w 1969 roku.
Dzisiaj obchodzimy 75. rocznicę powstania w getcie warszawskim. Mimo, że niezmiennie potępiam decyzję o wybuchu powstania, to należy oddać hołd żydowskim powstańcom, którzy stanęli przeciwko obłąkanemu hitlerowskiemu planowi ''ostatecznego rozwiązania'', a na Placu Muranowskim zawiesili dwie flagi. Polską i żydowską.
Powstanie to ma w sobie coś z romantycznego mitu, ale twarde liczby nie pozostawiają złudzeń. Niemcy nie stracili ''kilkuset'' zabitych, ani żadnych mitycznych czołgów. Niemieckie straty były znikome, a zemsta nowo mianowanego dowódcy SS i policji na dystrykt warszawski, SS-Brigadeführera Jürgena Stroopa... była potworna.
Po pierwszej nieudanej próbie spacyfikowania getta przez dotychczasowego dowódcę, płk. von Sammern-Frankenegga, Stroop podciągnął artylerię i oddziały z miotaczami ognia. Zamiast wdawać się w walki uliczne, obracał w perzynę całe budynki. Esesmani i Askarysi - żołnierze kolaboracyjnych jednostek łotewskich i ukraińskich - wrzucali granaty do piwnic i przez okna. Z lubością celowali w ''spadochroniarzy'', Żydów skaczących przez okna z płonących budynków. Nie oszczędzali nikogo, nawet kobiet i dzieci. Złapanych w większej ilości Żydów Niemcy odstawiali na Umschlagplatz - a stamtąd - już tylko prosto do Treblinki...
Polacy próbowali pomagać Żydom, wyprowadzali grupy kanałami, atakowali Niemców, dostarczali broń. Ale nie mogli wygrać tej bitwy. Niemcy mając olbrzymią przewagę zmiażdżyli sił powstańców. Wg Eli Gata, ocalałego z Holocaustu, wyjątkowo negatywnie zachowała się lewicowa ŻOB, której członkowie uciekli z getta, pozostawiając Żydów na pastwę Niemców. Odwrotnością ŻOB było zachowanie prawicowego ŻZW, którego niemal wszyscy członkowie polegli w walce.
Powstanie uwieńczył sam Brigadeführer Stroop, osobiście wysadzając synagogę na ul. Tłomackie.
W powstaniu zginęło lub zostało złapanych 56 tys. Żydów.
Zdjęcie to Tsvi Nussbaum powiesił w swojej poczekalni w Rockland County w USA.
Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)
#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
@belgrand: masz na myśli, że takie przekłamania i półprawdy?
@Stona:
@darek4099: albo o ludobójstwie w Rwandzie na plemieniu Tutsi w '94 (od siebie polecam książkę Tochmana "Dzisiaj narysujemy śmierć").
@raper_z_arabii: smierc z bronia w reku? Dobre sobie! Kult Edelmana i jego bzdur a sam szybko rozpetal pieklo i #!$%@?. PRZECIEZ TAM WIEKSZOSC NIE MIALA ZADNEJ BRONI.
Jakim prawem część Żydów decydowała o śmierci innych Żydów? "Chcieli umrzeć godnie", "Chcieli zginać z bronią w ręku". Co z Żydami którzy nie chcieli jeszcze ginąć? Chcieli przeżyć kolejny dzień? Pytał ich ktoś o zdanie?
Komentarz usunięty przez autora
Powiedz to dziesiątkom tysięcy Żydów zamordowanych bez broni. Kobietom palonym Żywcem, dzieciom duszonych dymem płonących kamienic, mężczyznom rozrywanych granatami. Nie każdy chciał umierać tu i teraz. Ludzie chcieli przeżyć jeszcze jeden dzień.
@eduu: następny kłamca. Czytałeś cokolwiek, co Edelman miał do powiedzenia? Bo z tego co napisałeś wynika, że nie, a powtarzasz jakieś bzdury. Akurat Edelman uważał zachowanie Żydów popełniających ostentacyjne, honorowe samobójstwa za głupotę. On nie dowodził Powstaniem, tylko Mordechaj Anielewicz, który należał do tej romantycznej grupy, preferującej desperacką walkę zwieńczoną samobójstwem od
Niegrzecznie odpowiadać pytaniem na pytanie. Mimo wszystko Ci odpowiem: Prawem silniejszego. Teraz Ty odpowiedz: dlaczego garstka Żydów zdecydowała o dniu śmierci tysięcy Żydów?
Moja krytyka powstania w getcie opiera się na relacjach ocalonych. Bojownicy chcieli umrzeć - ich sprawa. Dlaczego tylko pociągnęli za sobą kobiety i dzieci? Część ludzi zamordowanych w powstaniu miała szansę przeżyć wojnę. Mogliby chociażby uciec z getta czy transportu. Jeśli nie, to mieliby szansę przebywać ze swoją rodziną kilka chwil dłużej. Te możliwości zostały im odebrane.
#!$%@?, koleś. ty tak na serio?
@KonradLuzik: tutaj jest zupełnie inna sytuacja, chyba że w tym samolocie wszyscy ludzie po wylądowaniu mieli zostać straceni