Wpis z mikrobloga

Mirki, wkurzyłem się. Puściłem małe ogłoszenie, że oddam rzeczy po dzieciach (jakaś wanienka, przewijak itp.), ale warunkiem jest, że do biednej rodziny. Zgłosiła się taka niby moja znajoma z informacją, że u niej w pracy jest ktoś taki. I tu, po pierwsze, zostałem poinformowany,l że następnego dnia dziewczyna będzie w pracy i te rzeczy odbierze. Przyjechałem, a tu... pani zażyczyła sobie dowóz tych rzeczy do domu, na co się zgodziłem, bo uznałem, że właściwie jak ktoś jest biedny, to czemu by mu do końca nie pomóc. Przez sekundę pomyślałem, że właściwie jej ton był dziwny, ale olałem sprawę. Podjechaliśmy pod... garaże. Kobieta otworzyła drzwi zagracony toną szafeczek, lampek, misek itp. Okazało się, że ona zbiera i tym handluje na targu "młynie" koło Korony we Wrocławiu. Jak powiedziałem, że jej tego nie dam, bo to miało być dla rodziny, a nie na handel, zaproponowała mi dwadzieścia złotych, bo ona za tyle to sprzeda. Zabrałem się i odjechałem. Po drodze zadzwoniłem do domu małego dziecka i nieoficjalnie wszystko sobie wzięli. Wkurza mnie takie wyciąganie łapy. Już któryś raz chciałem coś takiego zrobić i ktoś chciał mnie wydymać. I tu pytanie- jest jakaś baza takich biednych rodzin? W GOPSiei MOPSie powiedziały mi dziewczyny, że nie mogą dać namiarów i wydaje mi się to logiczne. Jakiś pomysł?
#mirkomodlitwa #mikromodlitwa
  • 21
nie mogą dać namiarów


@dzejzon: ale same np. nie mogłyby popytać wśród odwiedzających?
Zostawiłbyś do odbioru, albo namiar do siebie, aby osoba zainteresowana sama odebrała.
@dzejzon szczerze mówiąc nie chciałbym ich poznawać. Moje własne doświadczenia wystarczą mi na jeszcze wiele lat.
Ostatnie co mi przychodzi do głowy to pejsbukowe grupy dot. wsparcia. Przewinęło mi się coś takiego przez oczy kilka razy. A i na spotted różnej masci pojawia się czasem prośba o jakiś sprzęt. Czeknij spotted z twojego miasta i zapytaj admina czy pojawiało się jakies ogłoszenie tego typu.