Wpis z mikrobloga

Ogólnie to tylko niedojeby mózgowe są za systemem metrycznym. To prawda - ten system został wymyślony przez niedorozwiniętych półmózgów i stulejarzy, którzy nie potrafili normalnie liczyć i wyjęli z dupy liczbę 10. Nie no, wielkie mi #!$%@? osiągnięcie, mnóżmy liczbę 10 w nieskończoność i #!$%@?.
Jedyny system którym posługują się ludzie naprawdę inteligentni to system imperialny:
Raz - Został wymyślony przez Brytyjczyków - mówcie co chcecie, ale ich cywilizacja rzuciła świat na kolana, podbili lub skolonizowali tak wiele ciapatych dzikusów, powinni wszyscy dostać #!$%@? medal za wprowadzenie cywilizacji do tak wielu miejsc na świecie. Fakt, ich imperium upadło, kiedy w XX wieku lewactwo wyżarło ich od środka i tak wiele kolonii zyskało niepodległość, ale sam fakt że posiadali #!$%@? pół świata...
Dwa - Zmusza do myślenia - krew mnie zalewa jak patusy #!$%@?ą o tym jaki to metryczny jest łatwy i intuicyjny - no fakt, jak wystarczy mieć IQ 30 żeby móc #!$%@? pomnożyć 10 przez 10. O #!$%@?, jaki genialny ten ludź, umie policzyć ilość zer w równaniu, no trzymajcie mnie.
Sam fakt że w imperialnym musisz przez cały czas pamiętać: stopa to 12 cali, jard to 3 stopy, więc jard to 36 cali... no jakiego mózgu trzeba żeby liczyć to w większych ilościach i np. przeliczać 186,43 mil (Mniej więcej W-wa - Poznań) na jardy? Odpowiedź brzmi - nadmózgu. I nie #!$%@? mnie z tym kalkulatorem, prawdziwie inteligentna osoba liczy w pamięci, bo maszyn używają downy i pracownicy urzędu miar, a nie intelektualna elita.
Trzy – nazewnictwo. No tu to mi skacze ciśnienie. Ameby które wypierdziały system metryczny były tak mało oryginalne… no bo jak można do jasnej ciasnej wszystkie jednostki z danego wymiaru nazywać tak samo, tylko z innym początkiem? Mamy #!$%@? metr. Co jest mniejsze? Hurr, decymetr, durr. Zara, do jasnej cholery. Decy z greckiego to 10. Więc dlaczego jest DECY-metr to jednostka o jeden rząd wielkości MNIEJSZA, niż metr? Nosz #!$%@?… ale jedziemy dalej. Centymetr. Zajebiście, dalej milimetr, niesamowite, #!$%@?, mikrometr, #!$%@? mać, co za debil to wymyślał…
I tak jest w całym metrycznym, wszędzie te deka, mikro, centy, kilo, inne #!$%@? muje…
Raz jak w mięsnym chciałem sobie kupić funt dobrej wędliny, #!$%@? mnie bierze bo baba nic nie rozumie, w końcu dukam to #!$%@? „cztery deka”, od tamtego czasu kupuję już pakowane.
Imperialny ma jednostki wzięte z ŻYCIA, mają swoją historię, tradycję. Są już wspomniane jardy, czy funty, ale też uncje, galony, kwart, cetnary. Te jednostki mają duszę, jak wypowiada się te nazwy to czuć setki lat historii na języku, a nie suchą paszę dla konia, którą mielę w ustach za każdym razem gdy muszę powiedzieć: „Jeszcze 500 metrów w tę stronę”, bo zasrane turysty nie wiedzą co to jest dwa i pół furlonga.
Czas żeby wszyscy zrozumieli, że metryczny to wymysł socjalistycznych patusów, którzy używają go by szerzyć szkodliwe multikulti i ogłupiają nas przy tym, bo to system dobry dla pięciolatków. Jedyny prawilny system to imperialny, który wymaga inteligencji, ale Polska jeszcze nie jest na to gotowa, za dużo komuchów i lewaków.
Nara, jadę za kilka dni do USA by powstrzymać tamtejsze ruchy socjalistyczne przed zmianą jedynej dobrej rzeczy w tym kraju.
#pasta #metryczny #imperialny
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach