Wpis z mikrobloga

#heheszki #testoviron #pasta

Miałem tylko 20 lat. Uwielbiałem Testovirona tak bardzo. Miałem wszystkie jego plakaty i filmy. Modliłem się do Testa każdej nocy za to że wskazał nam drogę. ,,Polaki robaki'' ,,W polsce jak w lesie'' mówiłem. Tata to usłyszał i zaczą pochrząkiwać że jestem amerykańskim cebulakiem. Wiedziałem że jest zazdrosny o moje oddanie Testovironowi. Nazwałem go polskim śmieciem. Na co on mnie uderzył i kazał iść spać. Płakałem i bolała mnie głowa, leżąc w łóżku było mi zimno. Nagle poczułem przypływ ciepła i zapach pomarańczy. To był Klejnot Nilu, byłem taki szczęśliwy. Złapał mnie swoimi mocarnymi żydowskimi rękami i podniósł z łóżka. Założyłem swojego ch..owego Timexa i przeszliśmy przez drzwi mojej szafy do Polski naszych marzeń. Po ulicach jeździło wiele luksusowych aut,w klatkach przy drodze byli zamknięci nopowcy. Ku niebu pieły się kamienice które wróciły do prawowitych żydowskich właścicieli. Nie mogłem oderwać wzroku od widoku tego dobrobytu gdy Testo wskazał na uliczny trawnik mówiąc ,,Możesz mi kuhwa przyjść i skosić trawe, zapłace ci dolara kuhwa" Tak też zrobiłem zarabiając swoje pierwsze prawdziwe pieniądze. Król powiedział że musimy już wracać więc wziąłem swojego dolara i wróciłem do pokoju. Tata wychodził już do pracy. Widząc mnie i Testovirona z moimi zarobionymi pieniędzmi bardzo się oburzył. ,,Co kuhhwa chcesz wpi..erdol kuhwa!? Patrzysz się na mnie na polaka robaka!?'' Wtedy Testo popatrzył mu w czułki i powiedział ,,tak będę jeździć na waszych garbach wy skuhwysyny, możecie mi obciągnąć mojego siusaka bez napletka wy niedouczone skuhwysyny'' po czym wyleciał przez okno zastawiając po sobie zapach pieniędzy. Testoviron to wolność, Testoviron to nadzieja.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach