Wpis z mikrobloga

#dupeczkizprzypadku
widzę, że sprawa dojrzała do tego, żeby ktoś mądrzejszy od was zabrał głos.
Oturz
wszystko wolno, ale do momentu, do pewnej granicy. Tej granicy często nie da się dokładnie i twardo wytyczyć.

Wyobraźcie sobie 3 sytuacje:
a) na ławce w parku siedzi dziadek (np JKM) przed nim przechodzą wesołe studentki, dziadek się naogląda i uśmiechnie się do wspomnień ze swoich czasów
b) na budowie siedzi 5 fizycznych, pod rusztowaniem przechodzi blondyna, ci gwiżdżą i czynią propozycje
c) kobieta niesie zakupy, a za nią biegnie klasa 15 latków z zawodówki wyjąc ALEE SRALNIIIIK

do której wam najbliżej?
  • 2