Wpis z mikrobloga

@LajfIsBjutiful: Nie jeden taki Seba się lepiej zachowa w stosunku do ciebie niż twoi starzy znajomy. Nie da by ktoś bezkarnie obił ci mordy w jego towarzystwie bywa że i nieco pomoże byś wyszedł z piwnicy i poznał dziewczynę
  • Odpowiedz
@LajfIsBjutiful: sebixy to jest plankton intelektualny i rozmawiać z nimi dłużej się po prostu nie da, bo np. totalnie nie interesują mnie tańcbudy pokroju Pomarańczy (i pijackie wyczyny w nich) ani piłka nożna ani też filmy Papryka Vegety.

Ale nie znaczy to, że trzeba ich unikać czy traktować z góry. Wystarczy się poznać, pogadać dosłownie 10 minut i już masz chociaż spokój od #!$%@? i gnojenia. Nikt mnie nigdy w
  • Odpowiedz
@Esubane: zgadzam się. Ja za czasów młodości to liczyć mogłem tylko na tzw "patusów", a kumple ze szkoły z rodzin tzw. klasy średniej wypinali się. Jak dostałem #!$%@? i postrzał z wiatrówki to tylko koledzy z tzw. trójkąta (patologicznej dzielnicy) ruszyli z odwetem, a kumple z którymi wtedy byłem kilka dni później grali w piłkę z typami którzy mi #!$%@? na ich osiedlu, bo byli 'popularni' i wszyscy ich znali
  • Odpowiedz
@Partyzant91: Jak można nazwać życiem wegetację, która zaczyna się od alkoholu, zapięcia jakieś szczerbatej lochy, życiu w małym, ciasnym bloku z 3 dzieciaków i 12h roboty w jakieś gówno pracy - o ile ma.
  • Odpowiedz
sebixy to jest plankton intelektualny i rozmawiać z nimi dłużej się po prostu nie da, bo np. totalnie nie interesują mnie tańcbudy pokroju Pomarańczy (i pijackie wyczyny w nich) ani piłka nożna ani też filmy Papryka Vegety.


@Esubane: a o czym rozmawia inteligencja, jesli mozna zapytac?
  • Odpowiedz
Jak można nazwać życiem wegetację, która zaczyna się od alkoholu, zapięcia jakieś szczerbatej lochy, życiu w małym, ciasnym bloku z 3 dzieciaków i 12h roboty w jakieś gówno pracy - o ile ma.


@Dawidino: opisales wlasnie zycie spooorej czesci polakow. troche smutne w sumie
  • Odpowiedz