Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki prosze o pomoc, bo dostaję powoli depresji i fobii społecznej.

Jakoś od 16 roku życia zacząłem się czerwienić na twarzy, dwa wielkie placki czerwonych plam na policzkach i było to spowodowane wysiłkiem, wysoką lub niską temperaturą. Olałem to bo pojawiało się rzadko, i myślałem że z wiekiem minie ale jest coraz gorzej.
Zaświeci mocniej słońce i już mam czerwoną twarz, wyglądam wtedy beznadziejnie i jak wiem, że się czerwienie to się boje tego, że mi to ktoś wytknie i czerwienie się jeszcze bardziej to chyba #erytrofobia
Czerwone policzki pojawiają się też w sytuacjach stresowych albo jak się zawstydzę.

Strasznie utrudnia mi to życie i kontakty społeczne, czytałem posty niektórych osób i właśnie z tego powodu wycofali się z życia społecznego.
Wszyscy mają normalne twarze nawet przy 30 stopniach i wstydyliwych sytuacjach a ja wyglądam jak idiota. Czoło nos, brodę i część policzków mam bladą a kawałki policzków bordowe które strasznie kontrastują.

Dermatolodzy mówią, że z nic z tym nie można zrobić ewentualnie jakiś krem na naczynka.

Macie może jakieś rady albo ktoś się z tym zmaga?

#przegryw #depresja #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 7
IskrzacyMorderca: Wyobraz sobie ze mam to samo gowno na twarzy 24/7, te placki są zawsze, natomiast robie sie dosłownie bordowy w 90% sytuacji po wstaniu z łóżka.
Nawet dostałem się na najlepsze studia prawnicze w Polsce, ale musiałem z nich zrezygnować xD
Wyobraź sobie poważnego prawnika z czerwonym ryjem w każdej nawet lekko stresującej sutuacji xdd
Beka w #!$%@?, ale zaraz eskperci powiedzą mi że można wszystko, trzeba tylko chcieć xddd