Wpis z mikrobloga

@neilran: Satanizm to nie jakiś pozer, chcący zyskać 5 minut sławy. To normalne systemy filozoficzne/religijne/organizacje/wspólnoty religijne. Mają swoje źródło w historii, tradycji pisemnej i przekazach słownych, całą sferę rytualną, często ścisłą hierarchię członkostwa.
To trochę jakby oceniać postępowanie hierarchów Kościoła na postawie tego co mówi człowiek, który nawet nie przyjął chrztu więc oficjalnie nie należy do wspólnoty.
@neilran: W wielu wydaniach niestety tak jest. Są tez grupy, które nie traktują satanizmu dosłownie ale jako metaforę buntu - wtedy nie musi to przyjmować formy szyderstwa z katolicyzmu. Satanizm często też jest formą kontynuacji myśli dualistycznej, zaczynając od choćby zaratusztrianizmu, poprzez Hermetyzm, dodatkowo czerpiąc garściami z dzieł takich osób jak Austin Osman Spare czy Aleister Crowley - wtedy też nie jest to proste przeciwieństwo katolicyzmu lecz zupełnie odmienny system filozoficzny/moralny.
@neilran: Pamiętaj, że Lucyfer był pierwszym wśród aniołów. To nie jest taki oczywisty temat, można to interpretować na wielu różnych płaszczyznach w zależności od przyjętego poziomu abstrakcji. Nie każdy z odłamów satanizmu wbrew pozorom musi kierować się nienawiścią do ludzi (nie wypowiadam się na temat nienawiści do Boga bo nie jestem wielkim specjalistą od satanizmu, nie mam pewności jak tutaj wygląda sprawa).
@ciezka_rozkmina: nie wiem na jakich źródłach się to opiera, ale też słyszałem że Lucyfer był pierwszym wśród aniołów, należał chyba do chóru cherubinów, ale stał się zazdrosny o ludzi, wzgardził nami i wskutek tego sprzeciwił się Bogu, a jego bunt stał się wieczny.
Chrystus jest przeciwieństwem Lucyfera, Jego wcielenie było wyrazem zdumiewającej pokory.
@neilran: Wybacz ale nie czuję się zbyt mocny w temacie teologii chrześcijańskiej by wgłębiać się w tym momencie w ten temat bez odświeżenia źródeł.
Mogę tylko powiedzieć, że jedną z możliwych interpretacji jest prosty scenariusz pychy i upadku - który powoduje, że z postacią Lucyfera mogą utożsamiać się ludzie, którzy popełnili w życiu jakieś błędy, czują się odrzuceni i kierują swój gniew w stronę sprawiedliwego lecz surowego stwórcy, który słusznie ich
@ciezka_rozkmina: nie ma problemu, ja też nie jestem ekspertem.

Bóg nie jest taki surowy, problem jest tylko wtedy gdy człowiek konsekwentnie trzyma się swoich złych wyborów, albo gdy duma mu nie pozwala przyznać się do błędu. Bóg każdemu kto chce być sprawiedliwym wybacza.
Dla mnie to było kiedyś trudne do wyobrażenia i o mały włos bym uwierzył we własne potępienie. Księża często mówią że takie myśli, próba osądzenia samego siebie i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@neilran: Ja nie jestem ani katolikiem (chociaż wychowałem się w wierze katolickiej) ani satanistą, nie wiem co dokładnie kieruje tymi ludźmi. Mogę się jedynie domyślać.
Odnośnie Boskiego miłosierdzia zgodzę się z Tobą. Wystarczy zaufać.
Odnośnie ostatniego akapitu to ta wersja też jest całkiem sensowna. Wtedy Lucfer byłby Antagonistą i źródłem zła. Jest jak najbardziej sensowna interpretacja i prawdopodobny scenariusz, czy może raczej nie tyle scenariusz co pewna wskazówka do zrozumienia otaczającej