Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki i Mirabelki. Mieszkam z niewidomą dziewczyną przez dwa tygodnie i już po 4-5 dniach miałem dosyć. To nie jest prawda że niewidomi mają ostrzejsze inne zmysły, np. Słuch. Są w pewnym stopniu samodzielni - ale tak że trzeba po nich wszystko poprawiać... Im się tylko wydaje że wszystko dobrze robią - tak naprawdę wszędzie jest wielki bałagan... Np. toaleta w kału itp. obrzydlistwa to tylko jedno z męczarni. To tak, jakbyś zajmował się dzieckiem - takim 2-3 letnim. Trzeba robić jej kanapki, usługiwać jej, herbatę, kawę i tak kilka razy dziennie. Do tego niby sprząta ale wszystko trzeba poprawić po niej. Jak się myje przed nocą to wszędzie pełno wody aż się wylewa. Rozumiem jej niepełnosprawność, ale ja mam już dosyć... Przedtem spotykaliśmy się od 4 miesięcy na seks i na prawde polubiłem ją jak mieszkała u rodziców swoich, obiecywałem małżeństwo ... Ładna jest nie powiem, i mało mówi a to cenię u kobiet najbardziej. Ale do tego wstydzę się wyjść z nią, wygląda jakby była umysłowo chora - chodzi jakoś nierówno, do tego jedno ramię schyla w dół, to, za które trzymam ją za rękę, aby ją prowadzić. Wyjście do pizzerii?Unikam jak ognia! Je około 45 minut, do tego wszystko jej spada, stolik przy niej jest cały brudny... Piszę , bo chciałam się wygadać. Mam tego już dosyć... Nie wiem jak jej to powiedzieć,zerwać z nią. Ostrzegam innych żeby nie mieszkac z takimi osobami.
#zwiazki
  • 5