Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja różowa nie chce się dokładać do wszystkich rachunków. W tej chwili opłaca tylko czynsz administracyjny 400 zł a ja spłacam kredyt mieszkaniowy, mieszkamy w wawie, płacę tez wszystkie rachunki za prąd, internet, podatek od nieruchomości. Teraz przyszlo rozliczenie za wodę, trzeba doplacic 700 zł. Myślałem że zrzucimy się po połowie a ona mi mówi że nie ma i że ona myślała że to facet jest tym trzonem rodziny. Zarabia na czysto prawie 3000, jej jedyny koszt to te 400 czynszu, jedzenie, bilet miesięczny i ona nie ma pieniędzy... jakieś protipy? #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 53
  • Odpowiedz
że to facet jest tym trzonem rodziny.


@AnonimoweMirkoWyznania: jak jest taka tradycjonalistka to niech oddaje całą wypłatę mężowi, bo w czasach, gdy facet był w 100% żywicielem, babki po prostu nie zarabiały. No i oczywiście dom musi lśnić, obiadek dwudaniowy zawsze czekać i głowa nigdy nie może zaboleć.

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania O ile mieszkanie jest Twoje, to kredyt, podatek od nieruchomości, fundusz remontowy czy inne koszty związane z lokum to tylko Twój problem. Natomiast media i koszty związane z życiem powinniście ponosić solidarnie. Najlepiej przegadać temat i poszukać rozwiązania, jeżeli nie zrobiliście tego przed wspólnym zamieszkaniem.
  • Odpowiedz
@Partyzant91 Fundusz remontowy (a nie koszty remontu) są związane z amortyzowaniem się (zużywaniem) bloku mieszkalnego, np. na odnowę elewacji czy wymianę windy. Koszty remontu, jeżeli nie są związane bezpośrednio z zamieszkiwaniem dodatkowych osób, np. wymiana instalacji elektrycznej (bo to widzimisię gospodarza) też leży w gestii właściciela. Mogą i spisać umowę wynajmu, jeżeli to coś ułatwi. Ale jak ktoś się zdecydował na zobowiązanie, jakim jest mieszkanie, nie powinien przerzucać kosztów na inne
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze przedwczesne mieszkanie ze sobą to wcale nie jest dobry pomysł.

Po drugie skoro nie idą opłaty po połowie to daj jej ultimatum, a potem zakończ wspólne mieszkanie. Jeśli to rozsadzi związek, to i tak pewnie by nie przetrwał, a ta relacja nie byłaby dla ciebie korzystna- odpowiedzialność i poczuwanie się w takich kwestiach wiele mówią o człowieku.
  • Odpowiedz