Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki - potrzebuje porady w kwestii #kredyt #finanse #banki - bo obawiam się, że zakręcam sobie pętle na szyi i muszę szybko coś przedsięwziąć

Ostatnie lata to okres wzmożonego rozwoju zawodowego, przeprowadzka do nowego domu, dobry i stabilny etat + do tego równolegle obiecująca DG. Ale trochę za bardzo zaplątałem się w kredyty. Sytuacja wygląda tak:

1) Jeden stary w #cityhandlowy - zostało do spłacenia 32 kPLN (z 50)
2) Reszta w #mbank - 79 kPLN kredytów na rachunku firmowym
3) Limit na firmowym 15 kPLN wykorzystany
4) Na prywatnym koncie 33 kPLN kredytów
5) Limit na prywatnym 20 kPLN wykorzystany
6) Jedna karta kredytowa na 7 kPLN prawie wykorzystana

Kwoty podałem z głowy, ale z grubsza wychodzi niecałe 190 kPLN zobowiązań na tą chwilę. Z ratami jeszcze daję radę, ale już się łapię, że czasami w gorszych miesiącach (czy np teraz jak samochód mi się posypał) muszę gdzieś coś dobrać, żeby gdzieś coś załatać. Niedobrze.

W BIK'ach itp jestem czyściutki, nigdy nigdzie z niczym nie zalegałem. Nie mam żadnych chwilówek itp. Ale nie chcę brać hipoteki i ... nie chcę wtajemniczać w to żony, bo to by się skończyło pewną tragedią :(

Jak bym to widział w wersji idealnej: chciałbym wziąć powiedzmy 200.000 zł z ratą ok. 2.000 zł/m-c i na spokojnie w jakieś 10 latek sobie to spłacić. Przyznaje się: przestraszyłem się i już więcej w takie szambo nie dam się wpakować. Tylko jak się teraz wygrzebać? ()

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 13
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: może jakiś bank miałby w ofercie jakiś rozsądny kredyt konsolidacyjny, ale szczerze nie wiem jak z opłacalnością takich rzeczy. Są ludzie którzy też prowadzą działalność polegającą na pomocy osobom zadłużonym, oni są w stanie plany spłat tych długów stworzyć... bo poza po prostu spłacaniem tego ile się da, oszczędzając na ten cel ile się da to zostaje tylko bogaty wujek z ameryki który będzie ratował nieoprocentowanymi pożyczkami ( ͡
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie bierz kolejnego kredytu... Ogranicz wydatki, sprawdź gdzie możesz przyoszczędzić, może na piechotę do pracy czasami? Albo lunch w pudełka zamiast na mieście? Jak dajesz radę do jest git. Ograniczysz wydatki będzie jeszcze lepiej. Pakowanie się w kolejny kredyt to głupota.
  • Odpowiedz
Ale nie chcę brać hipoteki i ... nie chcę wtajemniczać w to żony, bo to by się skończyło pewną tragedią :(

Jak bym to widział w wersji idealnej: chciałbym wziąć powiedzmy 200.000 zł z ratą ok. 2.000 zł/m-c i na spokojnie w jakieś 10 latek sobie to spłacić. Przyznaje się: przestraszyłem się i już więcej w takie szambo nie dam się wpakować. Tylko jak się teraz wygrzebać? ()
  • Odpowiedz
OP: @ZespolmBanku: Skontaktowałem się. Niestety wasza konsolidacja uwzględnia tylko kredyty z innych banków. Tego planktonu co mam u was nie da rady. Zwłaszcza, że cześć jest na prywatnym, a część na firmowym koncie. Będę musiał wstać od komputera i pochodzić po innych bankach na wsi.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz