Wpis z mikrobloga

@sir_pszemek: W tym roku byłem tylko raz na rybach. Dzisiaj chciałem iść ale nie miałem motywacji, żeby samemu jechać po robaki do centrum, bo wszystkie pozostałe sklepy pozamykane, także w tym roku jeszcze nic. Teraz było załamanie pogody, ale w końcu robi się normalna temperatura i myślę, że ryby się obudzą. Może po południu wyskoczę na dwie godziny ze spiningem, tylko teraz latanie za okoniem to taka sobie przyjemność.
  • Odpowiedz
@sir_pszemek: Wyskoczyłem na dwie godziny na okonie na wyspę opatowicką. Próbowałem na obrotówki, gumę i małe woblery, nic się nie działo. W wodzie nie widziałem ani jednej ryby ( ͡° ʖ̯ ͡°). W końcu zerwałem woblera, wkurzyłem się i zakończyłem łowienie
  • Odpowiedz
@orzeszkiziemne o chlopie to ja zerwałem już chyba z 5 w tym sezonie, szczęście że zabawki z chin (20szt za 12 dolarów) bo bym się nieźle wkruwił. Odra jest pełna zaczepów, praktycznie co rzut wobler się o coś haczy, z gumami / blachami nie ma tego problemu, bo są słabiej uzbrojone.
  • Odpowiedz