Wpis z mikrobloga

@Upadajaca_Polska: Nie, do przerwy nie było równo, do przerwy Hiszpanie nie istnieli, obudzili się w dogrywce, bo jednak del Bosque jest trenerskim masterem, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Dodatkowo, nie zmietli Portugalii, tylko weszli na swój poziom gry, a Portugalia musiała przerzucić się na kontratak.

@Namib: Farcikiem może nie, do finału fartem się nie dochodzi, ale z dużą dozą szczęścia u boku ;)
@marwiec: Tak się tylko wydaje. To tzw: syndrom słabszego. Hiszpania była faworytem i to dość znacznym i większość ludzi kibicowała Portugalii. Tak to po prostu jest. Jeżeli spojrzeć obiektywnie na mecz, na statystyki, podania itp to jednak Hiszpania była ciut lepsza. Może Portugalia miała swoje momenty, ale ogólnie to Spain na +.